Jak podał Eurostat, tzw. zharmonizowany wskaźnik cen konsumpcyjnych w przypadku Polski był w październiku o 6,3 proc. wyższy niż rok wcześniej. We wrześniu wzrost wynosił jeszcze 7,7 proc. Dane unijnych statystyków różnią się nieznacznie na korzyść (inflacja jest niższa) od tych podawanych przez Główny Urząd Statystyczny. Według GUS inflacja w październiku wyniosła 6,6 proc. Różnice wynikają z nieco innych wag różnych grup towarów w tzw. koszyku inflacyjnym.

Węgry i Czechy z najwyższą inflacją

Najwyższą inflację wśród krajów Unii Europejskiej mają Węgry i Czechy. W pierwszym z tych krajów ceny konsumpcyjne były w październiku o 9,6 proc. wyższe niż rok wcześniej. W drugim był wzrost o 9,5 proc. Przed nami są jeszcze Rumunia z inflacją na poziomie 8,3 proc., Słowacja (7,8 proc.), Chorwacja (6,7 proc.) i Słowenia ze wzrostem cen na poziomie 6,6 proc. W pierwszej dziesiątce krajów z najwyższą inflacją jest tylko jeden spośród "starych" członków Unii Europejskiej. To sąsiadująca z innymi krajami o wysokim wzroście cen Austria, gdzie inflacja wyniosła 4,9 proc.

Reklama

W czterech unijnych krajach inflacja w październiku była wyższa niż miesiąc wcześniej. Prócz Czech (we wrześniu inflacja wynosiła tam 8,3 proc.) mowa o Szwecji, gdzie nastąpiło przyspieszenie z 3,7 proc. do 4,0 proc., Grecji (wzrost z 2,4 proc. do 3,8 proc.), i Hiszpanii (tam inflacja we wrześniu wynosiła 3,3 proc., a miesiąc później 3,5 proc.).

Inflacja bez uwzględnienia zmian podatkowych w Polsce wynosi 5 proc.

W trzech unijnych krajach w październiku ceny płacone przez konsumentów były niższe niż miesiąc wcześniej. Do Holandii, która notowała deflację już we wrześniu, miesiąc później dołączyły Dania i Belgia.

Eurostat publikuje również dane na temat inflacji przy założeniu stałych stawek podatkowych. Nie uwzględniają one działań podejmowanych przez poszczególne rządy w celu złagodzenia skutków skoków cen żywności czy paliw, jakie miały miejsce w związku z rosyjską agresją na Ukrainę. Obniżki podatków dokonywanych w wielu krajach unijnych przed rokiem przyczyniały się do hamowania tempa wzrostu cen, ale z uwagi na efekty bazy statystycznej teraz powodują, że inflacja jest nieco wyższa. Wskaźnik z wyłączeniem zmian podatkowych w przypadku Polski wynosi zaledwie 5 proc. Biorąc pod uwagę te miarę inflacji, Polska jest na dziewiątym miejscu wśród krajów UE.