"Według wstępnych danych w lutym 2024 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 1,9% w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,2%" - czytamy w komunikacie.

Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 0,2% r/r, ceny nośników energii: spadek o 2,6%; ceny paliw do prywatnych środków transportu - spadek o 4,5%.

W ujęciu miesięcznym, ceny żywności i napojów bezalkoholowych spadły o 0,2%, ceny nośników energii odnotowały spadek o 0,4%; ceny paliw do prywatnych środków transportu - wzrost o 0,1%.

Członkini Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Iwona Duda w rozmowie z ISBnews w tym tygodniu oceniła, że inflacja konsumencka CPI może wynieść ok. 2% r/r w marcu wobec 2,8% r/r w lutym.

Reklama

Konsensus rynkowy wynosił: +2,3% r/r i +0,4% m/m.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

Druchyn z PIE: W marcu inflacja osiągnie najniższy poziom w tym roku

Marcowy odczyt inflacji będzie najniższym wynikiem w tym roku; w najbliższych miesiącach zobaczymy lekki wzrost inflacji, głównie przez koniec działań osłonowych – wskazał w komentarzu do piątkowych danych GUS analityk w zespole makroekonomii PIE Sergiej Druchyn.

W piątek GUS opublikował wstępny szacunek inflacji w marcu. Wynika z niego, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu 2024 r. wzrosły w ujęciu rocznym o 1,9%, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,2%.

„GUS wskazuje na dalsze spowolnienie tempa wzrostu cen żywności – one wzrosły o 0,2%. Inflację obniżały też ceny paliw oraz energii, które spadły o kolejno 4,5% i 2,6%. Szacujemy, że inflacja bazowa obniżyła się w marcu z 5,4% do 4,5%” – analityk w zespole makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego Sergiej Druchyn w komentarzu do danych GUS.

Ocenił on, że w najbliższych miesiącach zobaczymy ponowny wzrost cen, co ma być efektem powrotu standardowej stawki VAT na żywność. Jego zdaniem, ta zmiana podwyższy wskaźnik inflacji o 0,8 pkt. proc.

„Dodatkowo tendencje na globalnych rynkach paliw i surowców rolnych sugerują nieco szybszy wzrost cen. Dlatego wyniki w II kwartale będą raczej zbliżone do 3,0 – 3,5%. W lipcu prawdopodobnie dojdzie do częściowego odmrożenia cen energii. Dlatego w III kwartale inflacja oscylować będzie blisko 5%.” – napisał analityk PIE.

Jego zdaniem, inflacja na podobnym poziomie będzie się utrzymywać przez dużą część 2025 r.

„(…) wysoki wzrost płac będzie przyczyniał się do wyższej inflacji w usługach. Obecnie dochody przeznaczane są na odbudowę oszczędności – badanie koniunktury konsumenckiej GUS pokazuje rosnącą chęć społeczeństwa do oszczędzania. W efekcie ten efekt jest przytłumiony. Spodziewamy się jednak, że to stan przejściowy - pod koniec roku prawdopodobnie zobaczymy wzrost popytu, który wpłynie na podwyżki cen” – stwierdził Sergiej Druchyn.

Analityk PKO BP: Marcowy dołek inflacji jest tylko przejściowy

"Inflacja CPI spadła w marcu do 1,9% r/r (PKO: 2,0% r/r, kons.: 2,1% r/r) z 2,8% r/r i po raz pierwszy od początku 2021 była niższa od celu NBP. Do spadku inflacji przyczyniły się ceny żywności, które są już tylko o 0,2% wyższe niż przed rokiem, oraz inflacja bazowa. Marzec to dołek inflacji w tym roku, kolejne miesiące przyniosą jej wzrost spowodowany przez czynniki administracyjne oraz lekkie przyspieszenie inflacji bazowej. Inflacja będzie jednak rosła z bardzo niskiego punktu startowego" - analitycy PKO BP na platformie X.

Antoniak ING BSK: W kolejnych miesiącach inflacja będzie rosnąć

"Spadkom cen żywności sprzyja tocząca się wojna cenowa między głównymi sieciami detalicznymi. Wprawdzie główny wskaźnik inflacji spadł poniżej celu NBP, jednak wg naszych szacunków inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii była w marcu nadal blisko dwukrotnie wyższa od celu inflacyjnego (ok. 4,6%r/r), utrzymując wysoką dynamikę (ok. 0,5%m/m). Spadkowi rocznego wskaźnika inflacji z 16,1% w marcu 2023 do 1,9% w marcu 2024 sprzyjały przede wszystkim ceny żywności, energii oraz paliw, które odpowiadały za 2/3 spadku inflacji. Najbliższe miesiące najprawdopodobniej przyniosą stopniowy wzrost inflacji, chociaż inflacyjny impuls z tytułu przywrócenia od kwietnia stawek VAT na żywność może być niższy od wcześniejszych szacunków (wg NBP ok. 0,9 pkt. proc.). W warunkach trwającej wojny cenowej część sieci handlowych zadeklarowała utrzymanie w kwietniu cen wielu produktów żywnościowych bez zmian. Przed nami wciąż wycofanie tarczy energetycznej, która obowiązuje do końca czerwca. Wkrótce powinniśmy poznać szczegóły planowanych rozwiązań w tym zakresie. Nasz dotychczasowy scenariusz bazowy zakładał umiarkowany wzrost cen energii elektrycznej (15%) i utrzymanie cen gazu bez zmian. W kontekście obecnych cen rynkowych zaakceptowane przez Urząd Regulacji Energetyki (URE) w grudniu taryfy są na ekstremalnie wysokich poziomach. Marcowy spadek inflacji poniżej celu NBP jest nietrwały, a skala wzrostu inflacji w 2poł24 jest obarczona wysoką niepewnością, na którą, oprócz decyzji regulacyjnych (energia) składają się także czynniki makroekonomiczne takie jak: odbicie koniunktury na bazie konsumpcji, dynamiczny wzrost płac i ekspansja fiskalna. W takim otoczeniu NBP utrzyma ostrożne nastawienie w najbliższych miesiącach. Spodziewamy się, że w kwietniu RPP pozostawi stopy procentowe bez zmian, nadal podkreślając ryzyka w górę dla ścieżki inflacji w nadchodzących miesiącach" - starszy ekonomista ING BSK Adam Antoniak

Bank Pekao: Inflacja utrzyma się w okolicy celu inflacyjnego NBP co najmniej do czerwca

Inflacja utrzyma się w okolicy celu inflacyjnego NBP, wynoszącego 2,5 proc. +/1 1 pkt. proc., co najmniej do czerwca – napisali ekonomiści Banku Pekao w komentarzu do danych GUS.

Główny Urząd Statystyczny opublikował w piątek wstępny szacunek inflacji w marcu. Wynika z niego, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu 2024 r. wzrosły w ujęciu rocznym o 1,9 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,2 proc.

„Inflacja od momentu wejścia w trend spadkowy (od II kwartału 2023 r.) co rusz zaskakuje swoją dezinflacyjną siłą. Spodziewaliśmy się na początku roku, że marzec będzie tegorocznym minimum inflacyjnym z zejściem w pobliże poziomu celu inflacyjnego, ale odczyt poniżej 2 proc. jest jednak +pozytywnym+ zaskoczeniem. Dużą rolę odegrała w tym niższa od oczekiwań presja ze strony cen żywności” – czytamy w komentarzu Banku Pekao do danych GUS.

Ekonomiści banku wskazali, że wpływają na to zarówno czynniki globalne: niskie ceny surowców rolnych, nawozów, pasz czy energii, co przekłada się na niższe koszty produkcji rolnej i dalej finalnie na detaliczne ceny żywności. Dodali, że „czynnikiem mniej spodziewanym” jest „coraz bardziej zaogniająca się cenowa wojna dyskontowa”.

„Podmioty zajmujące się handlem detalicznym utrzymywały do tej pory wysokie marże i mają z czego +schodzić+ w sytuacji, kiedy konsument jest wrażliwy na poziomie cen. W marcu ceny żywności i napojów bezalkoholowych spadły drugi miesiąc z rzędu (o 0,2 proc. m/m), a w ujęciu rok do roku jesteśmy wyżej o jedynie 0,2 proc. r/r. To będzie czynnik, który będzie hamował inflację w najbliższych miesiącach” – uważają ekonomiści banku.

Ich zdaniem, jest to istotne ze względu na powrót do wyższej stawki VAT na podstawowe artykuły żywnościowe od początku kwietnia. Obecnie stawka VAT na żywność wynosi 0 proc.

„Coraz więcej dużych detalistów deklaruje, że nie podniesie z tego tytułu cen dla konsumentów +biorąc na siebie+ w jakiejś części podwyżkę VAT. Przy założeniu, że sieci detaliczne w całości przeniosą podwyżkę VAT na konsumentów, szacowaliśmy jej wpływ na inflację na poziomie +0,8 pkt. proc. Jednakże, ze względu na wojnę cenową ten wpływ będzie mniejszy oraz rozłożony w czasie” – ocenili analitycy Pekao.

Wskazali, że ceny paliw były w marcu stabilne (wzrosły o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym), a ceny nośników energii spadły o 0,4 proc. w stosunku do lutego. Ich zdaniem, spadek cen energii to efekt zniżkujących ceny opału oraz produktów gazowych.

„Według naszych szacunków opartych o dzisiejsze dane, także inflacja bazowa w ujęciu rok do roku kontynuowała w marcu swój dezinflacyjny trend obniżając się do 4,6-4,7 proc. r/r. Korzystamy jeszcze z wysokiej bazy odniesienia (co najmniej do kwietnia). W porównaniu do poprzedniego miesiąca ceny bazowe wzrosły o ok. 0,4 proc. Także tutaj bieżąca presja jest zdecydowanie niższa niż rok temu, ponieważ szoki zewnętrzne, które wpływały na nią w ostatnich latach – takie jak szok energetyczny czy podażowy - wygasły. W procesach cenowych w końcu dominować będą czynniki związane z krajową gospodarką. Zakładamy, że inflacja bazowa na przestrzeni 2024 r. będzie asymptotycznie się obniżać” – czytamy w komentarzu Pekao.

Ekonomiści banku uważają, że wysoka dynamika płac jest obecnie tym czynnikiem, który oddala perspektywę powrotu inflacji do celu NBP. Jednocześnie szybko rosnące płace są czynnikiem, który zwiększa szanse na realizację prognozy banku, według której stopy procentowe pozostaną bez zmian w 2024 r.

„Co przyniosą kolejne miesiące dla inflacji? Pobyt w okolicach celu inflacyjnego będzie krótkotrwały, ale potrwa co najmniej do czerwca. Z kolei od początku II połowy roku kształt ścieżki inflacyjnej będzie mocno uzależniony od czynników regulowanych dot. taryf energetycznych (decyzje powinniśmy poznać już w najbliższym czasie). Na koniec 2024 r. inflacja odbije do ok. 4-4,5 proc. r/r, ale odbicie to będzie oparte głównie na czynnikach niebazowych” – stwierdzili ekonomiści Banku Pekao. (PAP)

"Naszym zdaniem fala rewizji (w dół) prognoz inflacji dopiero przed nami, choć najwięksi Mohikanie już po cichu tną prognozy. Na koniec roku inflacja powinna oscylować w okolicy 4% r/r" - Analizy Pekao na platformie X.

BNP Paribas

"Inflacja CPI w Polsce w marcu zaskoczyła „in minus", a w zasadzie „in plus" bo okazała się niższa od oczekiwań i wyniosła 1,9% r/r. Hamowanie dynamiki cen w głównej mierze za sprawą artykułów spożywczych, których ceny od wiosny 2023 r. znajdują się w trendzie bocznym" - BNP Paribas o rynkach na platformie X.

VIG/C-QUADRAT TFI: Od członków RPP zależy los stóp procentowych

Wstępny odczyt inflacji za marzec znajduje się na historycznych minimach (1,9%). Ostatni raz tak niski poziom dynamiki cen konsumentów doświadczaliśmy dokładnie 5 lat temu, w marcu 2019 roku. Wskaźnik CPI (Cena Towarów i Usług Konsumpcyjnych) rok po swoim szczytowym odczycie z lutego 2023 roku obniżył się prawie 10-krotnie. Z dużym prawdopodobieństwem jest to dołek tej fazy dezinflacji, ale jeszcze przez dwa najbliższe miesiące będziemy się poruszać w przedziale dopuszczalnych wahań (1,5-3,5%). Otwartym pytaniem pozostaje, czy tak niski odczyt rozbudza tylko emocje inwestorów, czy również obudzi drzemiącego „gołębia” w członkach Rady Polityki Pieniężnej, uważa Fryderyk Krawczyk, Dyrektor Inwestycyjny VIG/C-QUADRAT TFI .

Santander BP: Inflację w kolejnych miesiącach podbije VAT na żywność i uwolnienie cen energii

Inflacja w marcu osiągnęła swój najniższy poziom w tym roku, w kolejnych miesiącach będzie rosnąć - przekazali w piątek analitycy Santander Bank Polska w komentarzu do danych GUS. Za spadek inflacji w marcu odpowiadały m.in. niższe ceny żywności, a na jej wzrost wpłyną ceny energii - dodano.

W piątek GUS opublikował wstępny szacunek inflacji w marcu. Wynika z niego, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu 2024 r. wzrosły w ujęciu rocznym o 1,9 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,2 proc.

Przedstawiciele banku wskazali, że piątkowy odczyt GUS dotyczący wysokości inflacji jest niższy od ich wcześniejszej prognozy (2,1 proc. r/r) i konsensusu rynkowego (2,2-2,3 proc.). Podkreślili, że inflacja osiągnęła najniższy poziom od drugiego kwartału 2019 r.

"Znaczny spadek inflacji to efekt m.in. spadku cen żywności o 0,2 proc. m/m, ale za niespodziankę odpowiadała głównie inflacja bazowa. Nasz szacunek wskazuje na spadek inflacji bazowej do 4,6 proc. r/r (wobec 4,7 proc. oczekiwanych poprzednio) z 5,4 proc. w lutym przy wciąż wysokiej miesięcznej dynamice" - wskazano w komentarzu.

"Sądzimy, że inflacja osiągnęła w marcu dołek i w kolejnych miesiącach będzie stopniowo rosnąć" - ocenili.

Zdaniem analityków, wpływ na ścieżkę CPI będzie miała decyzje administracyjna w sprawie cen energii elektrycznej, która ma zostać wkrótce podjęta. "W przypadku scenariusza częściowego odmrożenia cen (zakładamy ok. 15 proc. dla cen gazu i prądu w lipcu) inflacja może wzrosnąć do ok. 5 proc. r/r na koniec roku (4,8 proc. średnio w II poł. roku). Ta prognoza może się jeszcze zmienić kiedy poznamy w szczegółach rozwiązanie proponowane przez rząd" - przewidują analitycy.

Bank dodał, że dla Rady Polityki Pieniężnej (RPP) istotniejsza będzie ścieżka inflacji bazowej, która może pozostać w przedziale 4-5 proc. do końca 2025 r. "To, przy ożywieniu gospodarczym, da naszym zdaniem argument RPP do utrzymania stóp na niezmienionym poziomie do III kw. 2025 r." - oceniono.

autor: Marek Siudaj, Michał Boroń