"Od pewnego czasu obserwujemy nowy trend, jeśli chodzi o sposoby pomnażania nadwyżek kapitału przez polskich przedsiębiorców i osoby zamożne. Coraz częściej zwracają się oni bezpośrednio ku firmom i projektom potrzebującym finansowania, poszukując wyższych stóp zwrotu. To zjawisko dodatkowo nasiliło się podczas pandemii, ponieważ rynek publiczny nie dostarcza takich zwrotów, a otoczenie niskich stóp procentowych nie sprzyja lokowaniu nadwyżek kapitału w tradycyjne instrumenty dłużne czy depozyty bankowe" - powiedział partner zarządzający z Saski Partners Dominik Olszewski, cytowany w komunikacie.

Zwrócił uwagę, że jeszcze do niedawna polscy przedsiębiorcy zwykle lokowali część nadwyżki kapitału, na przykład pochodzącego ze sprzedaży biznesu, na rynku nieruchomości komercyjnych i mieszkaniowych.

"Liczyli tym samym na bezpieczne i stałe dochody z najmu czy też po prostu na stabilny wzrost cen tych aktywów. Część środków trafiała również do private bankingu i tylko nieliczni decydowali się na aktywne inwestowanie na rynku niepublicznym, zawierając bezpośrednio transakcje z podmiotami potrzebującymi kapitału, tworząc własne fundusze, czy skupiając swoją działalność inwestycyjną w ramach family office" - wskazał.

Reklama

Zawieraniu transakcji na rynku prywatnym sprzyja obecnie również restrykcyjna polityka banków komercyjnych spowodowana wybuchem pandemii. Banki z dużą ostrożnością zaczęły podchodzić do kredytowania przedsiębiorstw, a część branż i nowych projektów inwestycyjnych nie ma w ogóle dostępu do pożyczek. Wydłużył się też czas podejmowania decyzji kredytowych i wzrosły formalności. Przedsiębiorcy poszukujący środków na finansowanie inwestycji, kapitał obrotowy, czy zakup innych firm zwracają się ku dysponującym kapitałem inwestorom prywatnym.

"Pożyczki dla przedsiębiorstw, pożyczki hipoteczne zabezpieczone na nieruchomościach, inwestycje w udziały firm niepublicznych, inwestowanie w fundusze typu private equity, venture capital, czy private debt mogą stanowić doskonałe uzupełnienie portfela inwestycyjnego inwestorów dysponujących nadwyżkami kapitału" - dodał Olszewski.

Saski Partners podkreśla, że na świecie rynek prywatnych transakcji rozwija się prężnie już od kilkunastu lat, głównie w Stanach Zjednoczonych i Europie. Według danych Preqin - międzynarodowej organizacji zajmującej się analizą danych z rynków transakcji alternatywnych - wielkość rynku prywatnych transakcji dłużnych zwiększyła się osiemnastokrotnie z 42 mld USD w 2000 r. do niemal 777 mld USD w 2018 r. Tuż przed wybuchem pandemii Preqin szacował, że wartość rynku osiągnie 1 bln USD w 2020 r.