Według jednej narracji polityka klimatyczna to ogromne koszty, które obciążą nas wszystkich. Druga głosi, że najwięcej kosztuje nas hamowanie transformacji, za to jej realizacja to szansa na rozwój, tysiące nowych miejsc pracy i wyższą jakość życia. Która jest prawdziwa?

Obie. One po prostu ujmują ten sam problem z dwóch perspektyw. Transformacja jest złożonym procesem, który wiąże się zarówno z kosztami, jak i korzyściami. Z naszych analiz wynika, że w scenariuszu neutralności klimatycznej gospodarka europejska będzie się rozwijała w tempie ok. 1,5 proc. rocznie. Bez Europejskiego Zielonego Ładu wzrost gospodarczy byłby niezauważalnie – w zasadzie w granicy błędu statystycznego – wyższy. Źródłem pierwszej nie jest całkowity koszt, lecz to, że koszty będą nierównomiernie rozłożone na poziomie sektorów, branż czy gospodarstw domowych. Tak więc dla niektórych regionów, państw, sektorów czy jednostek mogą one być bardzo wysokie.

CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ