Jeśli chodzi o inflację w Polsce, KE prognozuje, że osiągnie ona w 2021 r. 5,0 proc., a w 2022 r. - 5,2 proc.

"Polska gospodarka odbiła się mocno w pierwszej połowie 2021 r., osiągając w drugim kwartale poziom PKB sprzed pandemii. Oczekuje się, że wzrost gospodarczy pozostanie dynamiczny mimo zakłóceń podaży i gwałtownie rosnących cen towarów, głównie napędzanych przez malejące oszczędności gospodarstw domowych i szybki wzrost inwestycji" – podała Komisja Europejska. Szacuje też, że w 2023 r. PKB Polski wzrośnie o 4,4 proc.

Jeśli chodzi o inflację w Polsce, KE prognozuje, że osiągnie ona w 2021 r. 5,0 proc., a w 2022 roku - 5,2 proc. W 2023 r. spowolni zaś do 2,6 proc. Tymczasem jeszcze w lipcu unijni urzędnicy szacowali, że inflacja w Polsce w tym roku wyniesie 4,2 proc., a w przyszłym spadnie do 3,1 proc.

"Przewiduje się utrzymanie silnej dynamiki cen w pozostałej części 2021 oraz w 2022 r., głównie w wyniku wzrostu cen energii i jednostkowych kosztów pracy, które wywierają presję na wzrost cen usług. Ponadto oczekuje się, że ceny żywności wzrosną częściowo z powodu rosnących cen energii, które przekładają się na ceny (…) produkcji rolnej. (…) Oczekuje się zatem, że inflacja HICP osiągnie 5,0 proc. w 2021 r. i przyspieszy do 5,2 proc. w 2022 r." – podała w czwartek Komisja Europejska.

Reklama

KE podała też że polski rynek pracy okazał się odporny na kryzys, a poziom zatrudnienia przekroczył szczyty sprzed kryzysu w drugim kwartale 2021 r.

Oczekuje, że stopa bezrobocia wzrośnie z 3,2 proc. notowanych w 2020 r. do 3,3 proc. w 2021 r. i spadnie do 3,1 proc. w 2022 r. oraz do 3,0 proc. w 2023 r.

Deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych ma spaść do 3,3 proc. PKB w 2021 r. Oczekuje się, że dochody – głównie z podatków i składek na ubezpieczenia społeczne – znacznie wzrosną. Jest to spowodowane ożywieniem gospodarczym, korzystnym rozwojem sytuacji na rynku pracy oraz czynnikami cyklicznymi.

"Oczekuje się, że nowe podatki, w szczególności tzw. opłata za energię elektryczną, podatek cukrowy i podatek od sprzedaży detalicznej, jeszcze bardziej zwiększą wpływy z podatków pośrednich. Po stronie wydatków, chociaż oczekuje się, że koszt środków mających na celu powstrzymanie skutków pandemii będzie znacznie niższy niż w 2020 r., efekt ten ma być częściowo skompensowany przez niektóre nowe wydatki. Dotyczy to głównie jednorazowej dodatkowej wypłaty emerytury, tzw. 14. świadczenia emerytalnego, które według szacunków zwiększy deficyt zasadniczy w 2021 r. o blisko 0,5 proc. PKB." - podała KE.

KE prognozuje, że w 2022 r. stopniowe wycofywanie środków antycovidowych jeszcze bardziej zmniejszy deficyt. W 2022 r. deficyt ma spaść do 1,8 proc. PKB. W 2023 r. deficyt ma wynieść 2,1 proc. PKB.