Antoni Piechniczek bezwiednie wyjaśnił nam, dlaczego PiS ma większe szanse wygrać te wybory niż nie-PiS. Elektorat przewodzącej w sondażach koalicji wie, że nie święci garnki lepią, a kto piwa nawarzył, niech teraz cierpi – u władzy. A my wraz z nim, skoro tak być musi.

Cały tekst przeczytasz w weekendowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej" i na eGDP.

©Ⓟ