Chadecy, na czele z Angelą Merkel, ponoszą polityczną odpowiedzialność za przypieczętowanie – po katastrofie w elektrowni w Fukushimie w 2011 r. – planów wygaszenia niemieckich reaktorów jądrowych do 2022 r. Teraz oficjalnie zmieniają kurs: domagają się wpisania renesansu atomu do rządowej strategii energetycznej. To znaczący ruch tym bardziej, że rząd Olafa Scholza może potrzebować chadeckich głosów, żeby wybrnąć z kryzysu budżetowego związanego z niedawnym wyrokiem Federalnego Trybunału Konstytucyjnego.

Treść całego tekstu można przeczytać w środowym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej oraz w eDGP.