W wypowiedzi na antenie Telewizji Republika poseł Paweł Jabłoński powiedział, że interwencja poselska w siedzibie PAP, w której bierze udział, będzie kontynuowana, ponieważ posłowie PiS uważają, że przedstawiciele nowego zarządu będą dążyć do przejęcia PAP z „pomocą silnych mężczyzn”.

Wołają o pluralizm mediów

"Grupa posłów PiS pozostanie w PAP, ponieważ spodziewamy się ataku, prawdopodobnie z udziałem uzbrojonych służb lub osób prywatnych. Musimy spodziewać się wariantu siłowego” – powiedział Paweł Jabłoński. Zaapelował o wsparcie dla PAP „obywateli, którzy chcą pluralizmu medialnego i chcą pokazać, że nie zgadzają się na warianty siłowe rodem ze stanu wojennego”.

Reklama

„Nie jestem w stanie dociekać, co siedzi w głowach posłów PiS i jakiego ataku się boją. Na pewno ja ich nie atakuję i nie zamierzam atakować. Trudno to skomentować” – powiedział PAP Marek Błoński, nominowany na stanowisko szefa PAP przez szefa MKiDN Bartłomieja Sienkiewicza. Dodał, że nie jest wpuszczany do klatki schodowej i windy i wraz z przewodniczącym rady nadzorczej PAP i ich pełnomocnikami przebywają w hallu Agencji.

Kto koczuje w PAP-ie?

Poseł Kamil Bortniczuk w rozmowie z PAP powiedział, że były prezes PAP Wojciech Surmacz poinformował policję o obecności uzbrojonych osób w hallu PAP. „Rzeczywiście w hallu Polskiej Agencji Prasowej stało trzech dobrze zbudowanych mężczyzn, duzi silni ludzie, jak zapowiadali niektórzy politycy, którzy pomimo iż byli ubrani w garnitury, mieli także pasy taktyczne. Przy jednym z nich zauważyłem broń, nie sądzę, żeby to był pistolet na wodę” – powiedział Kamil Bortniczuk. Poseł dodał, że wszyscy opuścili budynek PAP po rozmowie z mecenas reprezentującą nowego prezesa PAP.

Wśród posłów PiS i pozostałych partii Zjednoczonej Prawicy, dyżurujących w PAP, są również m.in. Dariusz Matecki, Przemysław Czarnek, Olga Semeniuk-Patkowska, Paweł Jabłoński, Radosław Fogiel, Jan Kanthak, Szymon Szynkowski vel Sęk i Mariusz Gosek.

Bronią Konstytucji…

O wydarzeniach w siedzibie PAP informuje w portalu X także dokonujący interwencji poselskiej Łukasz Schreiber. „Dalej jesteśmy w PAP. Legalny Prezes i posłowie przebywający w gmachu z interwencją na posterunku. Uzurpator wraz z prawnikami poza budynkiem. Oprychy na razie uciekły. Zobaczymy czy wrócą” – napisał Schreiber.

Polityk dodał, że celem jego i pozostałych posłów Zjednoczonej Prawicy obecności w siedzibie PAP jest obrona „ładu konstytucyjnego”. „Uchwała sejmowa będąca aktem prawa wewnętrznego nie może być podstawą dla ministra czy walnego zgromadzenia akcjonariuszy do dokonywania zmian sprzecznych z ustawą!!!” – argumentował Łukasz Schreiber.

Autor: Marcin Chomiuk, Michał Szukała