W piątek o godz. 9:00 zbierze się komisja śledcza do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego.

Gdzie obejrzeć transmisję?

Prace komisji śledczej ds. wyborów kopertowych można oglądać m.in. na kanale Sejmu RP na platformie YouTube.com.

Reklama

Sejmowa komisja ds. wyborów kopertowych chce wezwać m.in. Morawieckiego i Kaczyńskiego

Były premier Mateusz Morawiecki, były wicepremier Jarosław Gowin, prezes PiS Jarosław Kaczyński - to niektóre z osób, których wezwanie na świadków przegłosowała w piątek sejmowa komisja śledcza badająca tzw. wybory kopertowe. Większości nie uzyskał wniosek PiS m.in. o wezwanie marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

W piątek sejmowa komisja śledcza badająca tzw. wybory kopertowe z 2020 roku zebrała się na pierwszym posiedzeniu merytorycznym. Po ponad dwugodzinnej dyskusji poświęconej m.in. przyjęciu planu pracy oraz przedstawieniu wniosków dowodowych dotyczących dokumentów wytworzonych przez poszczególne organy państwa, posłowie z komisji przeszli do zgłaszania wniosków dotyczących świadków mających zostać wezwanymi na posiedzenia komisji.

Członkowie KO pracujący w komisji: Dariusz Joński, Jacek Karnowski i Magdalena Filiks zawnioskowali o wezwanie 10 osób. Wszystkie te wnioski uzyskały jednogłośną akceptację komisji.

We wniosku chodzi o byłego premiera Mateusza Morawieckiego. Poseł Filiks uzasadniła ten wniosek m.in. skierowaniem 16 kwietnia 2020 r. przez Morawieckiego polecenia do Poczty Polskiej w sprawie organizacji wyborów.

Zawnioskowano też o wezwanie byłego wicepremiera Jarosława Gowina. "Wniosek uzasadniamy pełnioną przez Gowina funkcją w czasie przygotowywania wyborów prezydenta w 2020 r. i wynikającą z tego faktu wiedzą" - mówił Joński. Posłowie zawnioskowali też o wezwanie b. marszałek Sejmu Elżbiety Witek. "Jako marszałek Sejmu kierowała obradami 6 kwietnia 2020 r., kiedy procedowano projekt o szczególnych zasadach przeprowadzenia wyborów na prezydenta" - zaznaczył Joński.

Ponadto wniosek KO obejmował: ówczesnego wiceprzewodniczącego klubu PiS Michała Wypija, byłego ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, byłego ministra spraw wewnętrznych Mariusza Kamińskiego, byłego szefa KPRM Michała Dworczyka, dyrektor departamentu prawnego w KPRM Magdalenę Przybysz oraz prezesa Prokuratorii Generalnej Mariusza Haładyja i ówczesnego wiceministra aktywów państwowych Tomasza Szczygielniaka.

Z kolei Bartosz Romowicz (Polska2050) zawnioskował o wezwanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. "Większość rządowa opierała się o posłów PiS, więc powinien być wezwany przez komisję" - powiedział.

Ponadto Romowicz zawnioskował o wezwanie byłego ministra cyfryzacji Marka Zagórskiego, prezesa NIK Mariana Banasia oraz dyrektora z NIK Bogdana Skwarki, a także przewodniczącego PKW Sylwestra Marciniaka, byłych szefów PWPW Macieja Biernata oraz Piotra Ciompy, byłych prezesów Poczty Polskiej Tomasza Zdzikota i Przemysława Sypniewskiego. Kolejnymi świadkami zaproponowanymi przez niego mieliby być prokurator Ewa Wrzosek oraz prezes UODO Jan Nowak i prezes Sieci Obywatelskiej Watchdog Szymon Osowski.

Wnioski Romowicza komisja także zaakceptowała.

Z kolei Waldemar Buda (PiS) wniósł o wezwanie marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej (KO). "W trakcie przygotowywania wyborów korespondencyjnych była kandydatem PO na urząd prezydenta. Ten kandydat w sondażach miał poparcie 8-12 proc. i rzeczywiście była potrzeba wymiany kandydata. W przestrzeni publicznej istnieją jej wypowiedzi wskazujące, że uczestniczyła i wpływała na proces przeprowadzenia wyborów" - wskazał.

Paweł Jabłoński (PiS) wniósł o przesłuchanie Rafała Trzaskowskiego. Jak stwierdził, "chodzi o ustalenie rzeczywistego sprawcy tego, kto doprowadził do nieprzeprowadzenia wyborów". Przemysław Czarnek (PiS) zgłosił jako kandydata na świadka Borysa Budkę (KO). Jak tłumaczył "jako lidera ugrupowania, które robiło wszystko, by nie dopuścić do tego, by w konstytucyjnym terminie, 10 maja 2020 nie doszły do skutku".

Wnioski posłów PiS zostały oddalone w głosowaniu. "To jest skandal" - rozległy się wówczas okrzyki posłów PiS.

Przychylono się natomiast do wniosku Mariusza Krystiana (PiS) o przesłuchanie byłego Marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.

Zadaniem komisji śledczej ds. wyborów kopertowych ma być przede wszystkim - jak wskazano w uchwale - "zbadanie i ocena legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego przez organy administracji rządowej, w szczególności działań podjętych przez członków Rady Ministrów, w tym Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego oraz Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Aktywów Państwowych Jacka Sasina, i podległych im funkcjonariuszy publicznych".

W uchwale wskazano m.in. na konieczność zbadania procesów legislacyjnych podjętych przez rządzących w związku z tzw. wyborami kopertowymi, podejmowane i wydawane przez nich decyzje administracyjne, a także ustalenie, czy działania rządzących doprowadziły do "niekorzystnego rozporządzenia środkami publicznymi lub innymi, lub niekorzystnego gospodarowania mieniem Skarbu Państwa lub mieniem innych osób prawnych".

Harmonogram prac komisji śledczej ds. wyborów kopertowych 22 grudnia

Zgodnie z harmonogramem prac komisja śledcza ds. wyborów kopertowych ma się dziś zająć następującymi zadaniami:

  • Podjęcie uchwały w sprawie złożenia prze
  • z każdego członka Komisji oświadczenia o tym, że nie zachodzą wobec niego żadne okoliczności, o których mowa w art. 4 ustawy z dnia 21 stycznia 1999 r. o sejmowej komisji śledczej.
  • Ustalenie liczby stałych doradców Komis
  • ji oraz przyjęcie propozycji kandydatur.
  • Przedstawienie przez Prezydium Komisji planu pracy Komisji.
  • Rozpatrzenie wniosków dowodowych zgłoszonych przez członków Komisji.
  • Rozpatrzenie wniosków dowodowych w zakresie pierwszych osób wezwanych w celu złożenia zeznań przed Komisją.

Rozpoczęło się pierwsze posiedzenie sejmowej komisji śledczej badającej tzw. wybory kopertowe

W piątek o godz. 9 zebrała się komisja śledcza do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego.

Szef komisji, poseł KO Dariusz Joński mówił wcześniej PAP, że w piątek komisja przede wszystkim zajmie się wnioskami dowodowymi, które będą przegłosowane i wysłane do wszystkich tych instytucji, z których chcemy pobrać dokumenty". "Po drugie - chcemy przyjąć plan pracy, z którego będzie wynikało, których pierwszych świadków przegłosujemy i zaprosimy jeszcze w styczniu" - dodał.

Joński podkreślił, że ws. zapraszania świadków komisja chce iść chronologicznie. "A chronologicznie to jest od momentu pandemii, dlaczego w sytuacji, w której ludzie siedzieli w domach, na rympał rządzący myśleli, żeby przeprowadzić wybory, wyrzucili 70 mln zł w błoto, a wybory się nie odbyły" - zaznaczył.

"Zaczynamy od momentu pandemicznego i tego, że ktoś wpadł na pomysł, żeby przeprowadzić wybory, które się nie odbyły i jeszcze zorganizować to przez Pocztę Polską, a nie Państwową Komisję Wyborczą" - dodał.

Wcześniej szef komisji zapowiadał, że zaproszenia na przesłuchanie mogą spodziewać się politycy PiS m.in. były premier Mateusz Morawiecki, były szef MAP Jacek Sasin oraz prezes partii Jarosław Kaczyński, a sama lista świadków ma być długa.

Kiedy przed komisją staną pierwsi świadkowie?

Pierwsze przesłuchanie świadków, o czym mówił już Joński, mogłoby nastąpić we wtorek 9 stycznia.

Zadaniem komisji śledczej ds. wyborów kopertowych ma być przede wszystkim - jak wskazano w uchwale - "zbadanie i ocena legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego przez organy administracji rządowej, w szczególności działań podjętych przez członków Rady Ministrów, w tym Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego oraz Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Aktywów Państwowych Jacka Sasina, i podległych im funkcjonariuszy publicznych".

W uchwale wskazano m.in. na konieczność zbadania procesów legislacyjnych podjętych przez rządzących w związku z tzw. wyborami kopertowymi, podejmowane i wydawane przez nich decyzje administracyjne, a także ustalenie, czy działania rządzących doprowadziły do "niekorzystnego rozporządzenia środkami publicznymi lub innymi, lub niekorzystnego gospodarowania mieniem Skarbu Państwa lub mieniem innych osób prawnych".

Kto zostanie wezwany przed komisję?

Komisja śledcza ds. wyborów kopertowych w piątek przyjmie plan pracy i zdecyduje ws. pierwszych świadków, a także podejmie kroki dotyczące wniosków dowodowych - zapowiedział w rozmowie z PAP szef komisji Dariusz Joński (KO).

"W piątek przede wszystkim zajmiemy się wnioskami dowodowymi, które będą przegłosowane i wysłane do wszystkich tych instytucji, z których chcemy pobrać dokumenty" - przekazał PAP Joński. "Po drugie - chcemy przyjąć plan pracy, z którego będzie wynikało, których pierwszych świadków przegłosujemy i zaprosimy jeszcze w styczniu" - dodał poseł.

Joński podkreślił, że ws. zapraszania świadków komisja chce iść chronologicznie. "A chronologicznie to jest od momentu pandemii, dlaczego w sytuacji, w której ludzie siedzieli w domach, na rympał rządzący myśleli, żeby przeprowadzić wybory, wyrzucili 70 mln zł w błoto, a wybory się nie odbyły" - zaznaczył.

"Zaczynamy od momentu pandemicznego i tego, że ktoś wpadł na pomysł, żeby przeprowadzić wybory, które się nie odbyły i jeszcze zorganizować to przez Pocztę Polską, a nie Państwową Komisję Wyborczą" - dodał.

Wcześniej szef komisji zapowiadał, że zaproszenia na przesłuchanie mogą spodziewać się politycy PiS m.in. były premier Mateusz Morawiecki, były szef MAP Jacek Sasin oraz prezes partii Jarosław Kaczyński, a sama lista świadków ma być długa.

Pierwsze przesłuchanie świadków, o czym mówił już Joński, mogłoby nastąpić we wtorek 9 stycznia. (PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski, Marcin Jabłoński, Karolina Mózgowiec

mml/ par/