W komunikacie po posiedzeniu RPP podkreślono, że NBP będzie podejmował wszelkie niezbędne działania w celu zapewnienia stabilności makroekonomicznej i finansowej, w tym przede wszystkim w celu ograniczenia ryzyka utrwalenia się podwyższonej inflacji.

"NBP może stosować interwencje na rynku walutowym, w szczególności w celu ograniczenia niezgodnych z kierunkiem prowadzonej polityki pieniężnej wahań kursu złotego" - dodano.

W komunikacie zwrócono uwagę, że w Polsce – według wstępnego szacunku GUS – wzrost PKB w pierwszym kwartale tego roku wyniósł 8,5 proc. rdr, przy czym duży wkład do wzrostu miał przyrost zapasów, a dynamika konsumpcji i inwestycji obniżyła się.

Zdaniem rady, dostępne dane wskazują, że w drugim kwartale utrzymuje się korzystna koniunktura, jednak dynamika aktywności gospodarczej obniży się. Jednocześnie nadal rośnie zatrudnienie, czemu towarzyszy dalszy spadek bezrobocia i wyraźny wzrost wynagrodzeń.

Reklama

Rada oceniła, że w kolejnych kwartałach można oczekiwać utrzymywania się relatywnie korzystnej koniunktury, choć prognozowane jest dalsze spowolnienie wzrostu gospodarczego, a perspektywy koniunktury - zarówno w Polsce, jak i na świecie - obarczone są znaczną niepewnością.

W komunikacie przypomniano, że inflacja w Polsce – według wstępnych danych GUS – wzrosła w maju 2022 r. do 13,9 proc. rdr.

"Podwyższona inflacja wynika głównie z silnego wzrostu światowych ceny surowców energetycznych i rolnych – w znacznej części będących konsekwencją rosyjskiej agresji przeciw Ukrainie – oraz wcześniejszych wzrostów regulowanych krajowych taryf na energię elektryczną, gaz ziemny i energię cieplną. Inflacja jest także podwyższana przez efekty zaburzeń w globalnych łańcuchach dostaw i wysokie koszty transportu w handlu międzynarodowym" - podano w komunikacie.

Dodano jednocześnie, że wzrostowi cen w Polsce sprzyja utrzymujący się wysoki popyt pozwalający przenosić przedsiębiorstwom wzrost kosztów na ceny finalne.

Według RPP, inflację ogranicza obniżenie części stawek podatkowych w ramach Tarczy Antyinflacyjnej.

"W nadchodzących kwartałach oczekiwane jest utrzymanie się oddziaływania czynników obecnie podwyższających dynamikę cen, w tym związanych z rosyjską agresją zbrojną przeciw Ukrainie" - napisano.

Zdaniem RPP, podwyższanie stóp procentowych NBP wraz z wygasaniem wpływu szoków obecnie podbijających ceny będzie oddziaływać w kierunku stopniowego obniżania się inflacji w kolejnych latach.

"Obniżaniu inflacji powinno sprzyjać także umocnienie złotego, które w ocenie Rady będzie spójne z fundamentami polskiej gospodarki" - dodano.

Rada Polityki Pieniężnej w środę podniosła stopy procentowe o 75 pb. Tym samym stopa referencyjna NBP wzrosła do 6 proc., stopa lombardowa do 6,5 proc., stopa depozytowa zaś do 5,5 proc. Wzrosły także stopa redyskontowa weksli – do 6,05 proc. - oraz stopa dyskontowa weksli - do 6,1 proc.

Środowa podwyżka stóp procentowych NBP jest dziewiątą z rzędu w cyklu rozpoczętym w październiku 2021 r. To skutek wzrostu inflacji, która – jak podał GUS w szybkim szacunku – w maju osiągnęła poziom 13,9 proc. (licząc rok do roku) w stosunku do 12,3 proc. w kwietniu.

autor: Łukasz Pawłowski (PAP)