Rynek miedzi już wczoraj dość wyraźnie zyskiwał, choć w tym przypadku zaporą dla dalszych wzrostów jest poziom 3750 USD za tonę – maksimum z minionego tygodnia. Rynkowi miedzi nie pomaga wbrew pozorom to, że poważniejszy opór znajduje się dopiero na poziomie 4200 USD.

Wczoraj zyskiwały także cynk i nikiel. Ten pierwszy osiągnął cenę 1255 USD za tonę, zbliżając się coraz bardziej do oporu na poziomie 1300 USD, którego ewentualne pokonanie otworzyłoby drogę do większych wzrostów. Z kolei cena niklu wzrosła o prawie 5% do ponad 9800 USD za tonę, oddalając póki co groźbę kolejnego testu poziomu 9000 USD. Wreszcie zyskiwało także aluminium, które jeszcze w poniedziałek zbliżało się do kilkuletniego minimum ustanowionego końcem min minionego miesiąca.

Odbicie na Wall Street i popołudniowy spadek na parze EURUSD nie służył natomiast rynkowi złota, który znalazł się na poziomie 891 USD, pokonując minimum z ubiegłego tygodnia. Wspomniany poziom to lokalne minima z 3, 9 i 10 lutego, co potencjalnie jest szansą na odbicie w górę.

Reklama