Wbrew pozorom meldunek nadal jest w Polsce obowiązkowy
Każdy, kto mieszka w Polsce jest obciążony obowiązkiem meldunkowym. Dotyczy to zarówno obywateli polskich, jak i cudzoziemców (art. 27 ustawy z 24 września 2010 r. o ewidencji ludności). Obowiązku można dopełnić za pośrednictwem internetu lub w urzędzie gminy. Meldując się przez internet trzeba posiadać: profil zaufany, kwalifikowany certyfikat podpisu elektronicznego albo certyfikat podpisu osobistego. Zameldować się można osobiście lub przez pełnomocnika, a rodzic, opiekun prawny lub opiekun faktyczny, który sprawuje opiekę w miejscu wspólnego pobytu, może zameldować osobę, która:
- nie ma zdolności do czynności prawnych (osoby całkowicie ubezwłasnowolnione, dzieci do 13 lat),
- ma ograniczoną zdolność do czynności prawnych (osoby częściowo ubezwłasnowolnione, dzieci w wieku od 13 do 18 lat).
Usługa zameldowania jest bezpłatna, a dokumenty w tej sprawie należy złożyć najpóźniej w 30 dniu od zamieszkania w lokalu, w którym dana osoba chce się zameldować. Jeśli mieszka na stałe pod danym adresem, melduje się na pobyt stały, jeśli mieszka tam czasowo przez ponad 3 miesiące, melduje się na pobyt czasowy. Wtedy nadal może mieć meldunek w miejscu swojego pobytu stałego. Nie można natomiast mieć jednocześnie w dwóch miejscach meldunku na pobyt stały albo w dwóch miejscach na pobyt czasowy.
Wrócą sankcje za brak meldunku - czy to rozwiąże problemy?
Skoro obowiązek posiadania meldunku istnieje, to na czym polega problem? Na braku sankcji za jego niedopełnienie. Od 1 stycznia 2013 roku z Kodeksu wykroczeń wyeliminowano bowiem przepis dotyczący sankcji za niedopełnienie obowiązku meldunkowego polegających na karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany. Sprawia to, że w praktyce obowiązek jest niemożliwy do wyegzekwowania, a brak meldunku w wielu przypadkach staje się dla urzędów istotnym problemem. Jak wskazał Śląski Związek Gmin i Powiatów, który domaga się przywrócenia sankcji za brak wypełnienia obowiązku meldunkowego, brak kar powoduje, że część mieszkańców wymeldowując się i nie wskazuje nowego miejsca pobytu, co znacząco utrudnia wykonywanie czynności administracyjnych, w tym prowadzenie postępowania egzekucyjnego. Na gruncie obowiązujących przepisów wystawianie przez jednostki gminy tytułów wykonawczych na nieaktualne bądź nieprawdziwe adresy zobowiązanych, pozwala na zakwestionowania prawidłowości całego postępowania egzekucyjnego, a dłużnikom umożliwia ubieganie się o zwrot ściągniętych już od nich egzekucyjnie kwot.
W praktyce organy egzekucyjne nie mają możliwości zweryfikowania prawidłowości adresu przekazanego im przez komórki wierzycielskie. Doręczają więc tytułu wykonawcze i inną korespondencji pod różne adresy, a tym samym, dodatkowo podwyższają koszty prowadzenia postępowania. Brak ustalenia miejsca zamieszkania wierzyciela pociąga za sobą również inne problemy – na przykład z ustaleniem jego stanu majątkowego.
Jak wskazuje ŚZGiP, wszystko to sprawia, że do wszczęcia i prowadzenia egzekucji dochodzi na podstawie fikcji doręczenia, z zapewnieniem fikcyjnego czynnego udziału zobowiązanego w prowadzonym postępowaniu. To zaś pozbawia go możliwości skorzystania z przysługujących mu środków odwoławczych, a organowi egzekucyjnemu nie przynosi pożądanych rezultatów.
art. 27 ustawy z 24 września 2010 r. o ewidencji ludności (j.t. Dz.U. z 2025 r. poz. 274)