Sikorski podczas wystąpienia w Sejmie ponownie zwrócił się do prezydenta. - Panie prezydencie, szczerze życzę powodzenia. Współpracując z rządem, w zgodzie z Konstytucją i w najbardziej żywotnych sprawach dla Polski i Polaków, będzie Pan mógł w pełni wykorzystać możliwości prezydentury i osiągnąć więcej dla Ojczyzny, którą Pan reprezentuje. Gorąco do tego zachęcam - powiedział szef MSZ.

Atak na polską sieć kolejową

Sikorski podkreślił, że atak na polską sieć kolejową zmusza do rozstrzygnięcia, kto jest naszym sojusznikiem, a kto wrogiem. Ocenił, że wymaga to wyobraźni i powagi.

- Czy wrogiem jest brukselski urzędnik rozpatrujący płatność dla Polski z funduszy odbudowy albo z funduszy na wzmocnienie obronności? A może niemiecki żołnierz obsługujący w tej chwili w Rzeszowie baterię Patriot na przedłużonej zmianie? Może ukraińska ekspedientka, która zapracowane pieniądze wysyła swojemu mężowi lub chłopakowi na froncie? Albo dzielnie walcząca Ukraina? Może wreszcie polski rząd, który reszta Europy uważa za ostoję oporu wobec Putina? Nie. Wrogiem są ci, którzy wysłali do nas dywersantów z zadaniem mordowania Polaków - podkreślił szef MSZ.

- Przemoc i wojna są straszne, ale rozjaśniają umysły, moralne wybory i postawy. Każdy musi w swoim sumieniu rozstrzygnąć, jak chce być zapamiętany. Niektórych spośród nas ojczyzna zapamięta jako poważnych patriotów, innych jako pętaków. Jedni dorosną do powagi chwili, inni egzamin dojrzałości obleją. Z jednych będziemy dumni, innych będziemy się wstydzić. Obyśmy wszyscy mądrze wybrali - powiedział.