Drogi, mosty i linie kolejowe w Europie nie nadają się do szybkiego przemieszczania czołgów
Obecnie drogi, mosty i linie kolejowe w Europie nie nadają się do szybkiego przemieszczania czołgów, wojsk i zaopatrzenia wojskowego przez kontynent.
Jak poinformował wcześniej unijny komisarz ds. transportu Apostolos Dzidzikostas, gdyby czołgi państw NATO zostały wezwane z całej Europy do odparcia inwazji sił rosyjskich na jedno z państw wschodniej flanki Sojuszu, nie mogłyby się przedostać przez zbyt wąskie tunele czy przejechać przez mosty o zbyt słabej konstrukcji. Dotarcie na front zajęłoby im tygodnie, jeśli nie miesiące.
Europosłowie apelują więc w przyjętej rezolucji o przyspieszenie inwestycji w infrastrukturę transportową oraz cyfryzację procedur granicznych. W dokumencie przyjętym w środę 493 głosami za, 127 przeciw i 38 wstrzymujących się, PE zaznaczył, że przemieszczanie oddziałów i sprzętu w obrębie UE nadal bywa utrudnione przez przeszkody administracyjne i finansowe oraz ograniczenia infrastrukturalne.
Czy jest "wojskowa" strefa Schengen?
Europosłowie wezwali do utworzenia tzw. wojskowej strefy Schengen oraz powołania europejskiego koordynatora, który miałby usprawniać wdrażanie inicjatyw w tym zakresie.
Wskazali też na konieczność modernizacji czterech głównych korytarzy mobilności wojskowej UE oraz punktów newralgicznych infrastruktury, takich jak mosty i tunele, co wymagałoby inwestycji rzędu 100 mld euro.
Budżet na mobilność wojskową
PE z zadowoleniem przyjął propozycję Komisji Europejskiej zwiększenia budżetu UE na mobilność wojskową do ponad 17 mld euro w kolejnym wieloletnim budżecie. Posłowie zaapelowali, by państwa nie ograniczały tych środków, jak miało to miejsce w poprzednim budżecie UE.
Współpraca UE-NATO została wskazana w dokumencie jako kluczowa. Mobilność wojskowa ma umożliwiać przemieszczanie sił sojuszniczych w czasie pokoju, kryzysu lub wojny, a europosłowie wezwali do regularnych wspólnych ćwiczeń i testów infrastruktury w ekstremalnych warunkach.
3 dni w czasie pokoju, 24 godziny w sytuacji kryzysowej
PE chce, aby siły szybkiego reagowania mogły przekraczać wewnętrzne granice UE w ciągu trzech dni w czasie pokoju i w ciągu 24 godzin w sytuacji kryzysowej.
- Mobilność wojskowa nie jest luksusem, lecz koniecznością - podkreślił współsprawozdawca projektu, europoseł Petras Ausztreviczius (Odnowić Europę), komentując wynik głosowania.
Kolejnym krokiem będzie praca komisji PE ds. transportu i obrony nad pakietem legislacyjnym dotyczącym mobilności wojskowej, przygotowanym przez KE w listopadzie.
Z Brukseli Łukasz Osiński