Minister był gościem Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego, gdzie rozmawiał ze studentami i pracownikami naukowymi. Szef MZ mówił m.in. o Pakiecie dla Młodych – działaniach resortu podejmowanych w odpowiedzi na postulaty studentów uczelni medycznych.

"Spotykamy się w murach Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, to nie jest przypadkowe miejsce, to kolejne ze spotkań, które prowadzimy ze środowiskiem studentów, bo niezależnie od sytuacji epidemicznej musimy również równolegle zajmować się sprawami systemowymi" – wskazał minister.

Akcentował, że resort stale pracuje nad nowymi rozwiązaniami, które mają poprawiać jakość systemu opieki zdrowotnej.

"Przypomnę, że w czasie gdy rozwinęła się epidemia, przygotowaliśmy regulacje płacowe, które pozwoliły zakończyć spór ze środowiskiem medycznym. Regulacje te dają gwarancję finansową lekarzom, pielęgniarkom, przedstawicielom innych zawodów medycznych" – powiedział minister.

Reklama

Gwarancję, która, jak kontynuował, oznacza systematyczny wzrost wynagrodzeń i rysuje perspektywy stabilności finansowej dla przyszłych medyków.

"Drugi obszar, którym zajmujemy się równolegle do pandemii, to kwestia zagadnienia jakości, czyli przygotowania takich rozwiązań, które będą promowały wysoką jakość w systemie opieki zdrowotnej" – powiedział. Dodał, że niedawno do konsultacji trafił też projekt porządkujący szpitalnictwo. "Przyjęliśmy konstrukcję, że będziemy starali się wspierać procesy restrukturyzacyjne" – wskazał. "Sieć szpitalnictwa w Polsce musi się porządkować, optymalizować" – zaznaczył.

W trakcie wizyty w Poznaniu minister przedstawił założenia Pakietu dla Młodych – działania resortu w odpowiedzi na postulaty studentów uczelni medycznych.

Niedzielski zaznaczył, że "priorytetem jest inwestowanie w ludzi w systemie opieki medycznej, bo – jak przekonaliśmy się wielokrotnie podczas pandemii – głównym deficytem, który nie pozwala w odpowiednim stopniu reagować, wykorzystywać infrastruktury, są ludzie".

"Dlatego przygotowaliśmy pakiet rozwiązań dla młodych, który ma zachęcać i przekonywać do studiowania medycyny, a już podczas jej studiowania ułatwiać tę ścieżkę" – powiedział.

Pakiet składa się z siedmiu elementów. Jak tłumaczył w trakcie konferencji prasowej wiceminister zdrowia Piotr Bromber, "w tym pakiecie mamy m.in. kredyty dla studentów, poziom partycypacji w podejmowanych decyzjach, mamy produkt Młody Dydaktyk, poprzez który chcemy zachęcić młodych do pracy dydaktycznej, mamy produkt Praca dla Studenta, obszar zwiększania kompetencji i umiejętności, czyli m.in. komunikacja, problemy radzenia sobie z odpowiedzialnością, ze stresem, mamy obszar związany z kształceniem podyplomowym, czyli m.in. zasygnalizowaliśmy możliwość (...) zwolnienia z egzaminu ustnego przy dobrze zaliczonym egzaminie pisemnym (...). To dzisiejsze spotkanie to pewne podsumowanie licznych spotkań ze studentami i możliwość powiedzenia studentom: dziękuję za udział w tej dyskusji".

Wiceminister wyjaśnił, że część z zapowiedzianych zmian to zmiany wyłącznie organizacyjne, które – co podkreślił – już są realizowane. Zaznaczył jednak, że kolejna ich część to zmiany legislacyjne.

"Dla przykładu, jeśli chodzi o zmiany standardu kształcenia i produkt Praca dla Studenta, pan minister powołał specjalne zespoły, w których skład wchodzą przedstawiciele uczelni medycznych, ale również przedstawiciele rezydentów, studentów" – powiedział. "Na efekty tych prac czekamy – koniec lutego i drugi produkt połowa marca" – zapowiedział wiceszef MZ. "Oczywiście te dwa elementy muszą się zakończyć kwestią uregulowań formalnoprawnych" – dodał.

Wiceprzewodnicząca Porozumienia Rezydentów Anna Bazydło, komentując przebieg spotkania z ministrem zdrowia, podkreśliła, że chciałaby "w imieniu wszystkich rezydentów przekazać dużą wdzięczność (...) panom ministrom za wysłuchanie głosu tysięcy lekarzy w Polsce, którzy od wielu, wielu lat apelowali o zniesienie ustnej części państwowego egzaminu specjalizacyjnego".

"Rozumiem, że dzisiejsze ustalenia, dzisiejszy komunikat jest wstępem i przygotowaniem do tego i przejściem w uznawanie kompetencji lekarzy będących już od kilku lat w zawodzie za wystarczające i niewymagające organizacji często trudnego i przykrego wydarzenia, jakim bywały egzaminy ustne – oczywiście nie we wszystkich dziedzinach. I cieszę się bardzo, że zaistniała gotowość do analizy danych prezentowanych przez Centrum Egzaminów Medycznych i przyjrzenia się problemowi uniemożliwiania wejścia do pracy na rynku jako specjalista ludziom, którzy już od kilku lat pracują w naszym systemie" – mówiła.

Bazydło wyraziła także nadzieję, że takie projekty jak Praca dla Studenta i nastawienie zainicjowane – jak wskazała – przez wiceministra Brombera, "czyli chęć wysłuchania głosu studentów, wysłuchania głosu rezydentów, stażystów – to jest coś, co pozwoli młodym lekarzom i studentom kierunków medycznych, ale także młodym pielęgniarkom, ratownikom, fizjoterapeutom, diagnostom i wszystkim innym osobom, które kształcą się w zawodach medycznych, na zdobycie nowego podejścia do tej jakości kształcenia, bo również sam system, w którym jesteśmy edukowani, wymaga pewnych zmian i bardzo się cieszę, że zostało to dostrzeżone".

Odnosząc się do wcześniejszych wypowiedzi ministra Niedzielskiego, Bazydło zaznaczyła, że "ma nadzieję, że w najbliższym czasie zostaną uwzględnione również ustalenia, które zostały poczynione w negocjacjach z Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Lekarzy, na kanwie lekarzy w Prokocimiu. Ponieważ w dwóch częściach odniósł się pan do tego, że szpitale kliniczne powinny zwiększyć swój udział i że chcielibyśmy stworzyć dobrą perspektywę zarobkową i zachęcić ludzi do realizowania się w zawodach medycznych – doceniając też trud, który wkładali przez ostatni czas w czasie wymagających dwóch lat pandemii" – powiedziała.

"Potrzeba zmian i jestem bardzo szczęśliwy, że możemy być również ich częścią"

Przewodniczący Komisji Wyższego Szkolnictwa Medycznego Parlamentu Studentów Rzeczpospolitej Polskiej Jakub Stefaniak podkreślił, że "w końcu głos studencki jest wysłuchany".

"Widzimy, że jest odbiór tego, o czym mówimy, o co nam chodzi, bo jesteśmy też odbiorcami edukacji. Mamy swoje pewne uwagi, pewne problemy, ale chcemy być dobrymi lekarzami, farmaceutami – chcemy dobrze pracować w systemie ochrony zdrowia. Do tego potrzeba zmian i jestem bardzo szczęśliwy, że możemy być również ich częścią, że oprócz tego, że władze wsłuchują się w to co mówimy, również zapraszają nas do dalszej współpracy i chcą w dalszym ciągu z nami rozmawiać, słuchać naszych pomysłów" – powiedział.

Dodał, że należy pamiętać, że "nie wystarczy tylko zwiększyć liczby lekarzy, musimy również zadbać o jakość tego kształcenia".

"Śmiem powiedzieć, że jesteśmy jednymi z lepiej wykształconych lekarzy, absolwentów kierunków medycznych w Europie, ale oprócz tego, że mamy wiedzę, potrzeba jeszcze trochę praktyki, doświadczenia. I teraz to jest zadanie, które stoi przed uczelniami medycznymi, przed kierunkami medycznymi, żebyśmy my – jeszcze studiując – oprócz samej wiedzy nauczyli się z niej korzystać" – zaznaczył.