Ale co jeśli istnieje prosty sposób na zrobienie tego bardziej wykonalnym? Co to takiego? Odpowiedź brzmi: dzielenie większego celu na mniejsze części składowe.

To jak pokrojenie ciasta na małe fragmenty. Zamiast patrzeć na cały tort i myśleć o tym, jak go zjeść, możesz skupić się na zjedzeniu jednego, małego kawałka. Nagle zadanie staje się bardziej wykonalne. Ta sama zasada dotyczy dużych celów. Zamiast patrzeć na swój wielki cel i myśleć o tym, jak go osiągnąć, możesz podzielić go na mniejsze, bardziej realistyczne cele mniejszego rzędu.

Na przykład, jeśli chcesz schudnąć 10 kilogramów, możesz podzielić ten cel na mniejsze cele, takie jak np. zrzucenie 1 kilograma w ciągu tygodnia, czy też ograniczenie spożycia kalorii o 500 Kcal dziennie. Te małe cele są o wiele bardziej wykonalne niż jeden duży cel. I co najważniejsze, są one bardziej motywujące.

Reklama

Czy to trik?

Na pierwszy rzut oka, dzielenie większego celu na mniejsze kawałki może wydawać się powierzchownym "trikiem opartym na przedefiniowaniu". W rzeczywistości jest to wszechstronna strategia, którą można zastosować prawie do każdego ambitnego celu - czy to nauka drugiego języka, zdobycie nowej umiejętności w pracy, rozpoczęcie programu ćwiczeń lub oszczędzanie na emeryturę. Ale jak bardzo naukowcy są pewni skuteczności tego triku? W ramach dużego, kilkumiesięcznego eksperymentu terenowego niedawno potwierdzili moc tej techniki - co potwierdza znacznie starsze badania współczesnymi standardami naukowymi.

Badanie polegało na sprawdzeniu, czy uda się namówić wolontariuszy do 200 godzin prac społecznych rocznie. Grupa kontrolna otrzymała taki właśnie komunikat, a w grupach badanych była mowa o 4 godzinach pracy tygodniowo lub 8 godzinach raz na dwa tygodnie. Okazało się, że były one skłonne poświęcić ten czas 7-8 proc. chętniej niż ich koledzy, którzy byli po prostu zachęcani do osiągnięcia swojego dużego celu. Może to brzmieć jak skromny wynik, ale gdyby przeskalować to na organizację z tysiącami wolontariuszy, interwencja przekłada się na tysiące dodatkowych godzin wolontariatu każdego miesiąca, praktycznie bez kosztów dla organizacji.

Nie tylko przy wolontariacie

Zresztą dzielenie dużych celów na mniejsze w każdym przypadku może okazać się pomocne. Jeśli chcesz zapisać się na studia, wyznacz sobie cele mniejsze, takie jak wybranie kierunku studiów, zdanie matury i złożenie podania na konkretną uczelnię (oczywiście, w uproszczeniu. Jeśli chcesz kupić dom, ustal, by najpierw zaoszczędzić określoną kwotę pieniędzy, dopiero potem znajdź odpowiedni dom i wystąp o kredyt hipoteczny. Jeśli chcesz nauczyć się grać na fortepianie, najpierw zacznij od prostych melodii, potem dopiero przechodź stopniowo do bardziej złożonych utworów. I dużo ćwicz.

W każdym z tych przypadków, dzielenie dużego celu na mniejsze kawałki pomaga w utrzymaniu motywacji i ułatwia podążanie za marzeniem.