Jak społeczeństwo zmusza nas do ukrywania przekonań
Autor pisze w artykule na portalu The Atlantic, że odkrył z biegiem lat pracy z klientami, że prawie każdy z nich posiada jakieś przekonania albo poglądy, którymi nie może się publicznie podzielić. Ograniczenia na ludzi nakładają często uwarunkowania politycznych ustrojów (totalitarnych czy autorytarnych), czasem środowisko społeczne (na przykład poprawność polityczna na uniwersyteckich kampusach).
Jednak nawet w społeczeństwach, które teoretycznie chwalą wolność słowa i nieskrępowane wyznawanie różnych rzeczy, mówienie pewnych prawd może być dla nas bardzo nieprzyjemne, a nawet wiązać się z ostracyzmem. Takie przymusowe milczenie jest bardzo przykre.
Dlaczego odrzucenie społeczne jest dla nas bolesne?
Strach przed dzieleniem się niepopularnymi opiniami nie jest oznaką słabości, jest natomiast ewolucyjnie uzasadniony. Możesz jednak być „czysty” i mówić prawdę. Musisz się jednak nauczyć, czym jest ostracyzm i jak sobie z nim radzić – pisze Brooks. Ludzki mózg posiada zdolności do wykrywania oznak odrzucenia, na które nasz układ limbiczny odpowiada nieprzyjemnymi odczuciami. To ewolucyjna pozostałość po czasach, gdy wyrzucenie z grupy najczęściej oznaczało samotną śmierć z rąk wrogich plemion czy dzikich zwierząt.
Ostracyzm grozi ryzykiem trudności z realizacją co najmniej czterech psychologicznych potrzeb: przynależności, poczucia własnej wartości kontroli i znaczenia. Przykład? Jeżeli odrzuci cię rodzina, to poczucie przynależności dookreślonej grupy i znaczenie, jakie mu nadajesz. W dodatku dezaprobata sprawia, że czujesz się mniej ważny, pogarsza się także twoja społeczna sytuacja.
Jak rozwijać umiejętność mówienia prawdy
Istnieją jednak ludzie, którzy potrafią mówić prawdę nawet za cenę społecznego odrzucenia. Posiadają oni silnie rozwiniętą „moralną odwagę”. To działanie z przekonaniem pomimo naturalnego strachu przed odrzuceniem albo karą. Co ciekawe, to właściwość, którą możemy rozwijać w sobie poprzez trening.
Jak rozwijać w sobie zdolność do mówienia prawdy i moralną odwagę?
- Urealnienie konsekwencji. Ostracyzmowi towarzyszy zazwyczaj zamartwianie się, czyli mgliste wyobrażenia o najgorszych możliwych scenariuszach. Nie tych najbardziej prawdopodobnych. Kiedy sprecyzujemy nasze obawy, możemy przygotować się na odrzucenie i wypracować w sobie mechanizmy obronne. Pomogą w tym pytania: W co wierzę, ale tego nie mówię, bo się boję? Dlaczego posiadam takie przekonanie? Co dobrego mogłoby się stać, gdybym to powiedział? A co złego?
- Unikaj wybuchów. Często przekazujemy kontrowersyjne opinie w sposób niekontrolowany i w nieodpowiednim momencie. Naucz się, jak dobierać najlepszy czas i sposób na przekazanie trudnej prawdy. Tutaj również pomogą pytania dotyczące wyboru odpowiedniego momentu i miejsca. Warto także zastanowić się nad sposobami na uniemożliwienie odwetu „odbiorcy” oraz ostrzeżeniem o naszym wyznaniu osób, które mogą nas poprzeć lub osłabić sprzeciw.
- Praktyka w wyobraźni. Ludzki mózg jest na tyle plastyczny, że potrafi się uczyć reagowania na dane sytuacje, nawet jeśli nie uczestniczymy w nich fizycznie. Możesz przejść w wyobraźni przez konfrontacje, podczas których mówisz komuś niewygodną prawdę i przygotować sobie zawczasu odpowiedzi na potencjalne kontrataki.
- Przekaż prawdę subtelnie lub stopniowo. Przykład? Możemy wyrazić swój pogląd niebezpośrednio, na przykład wspierając kogoś w dyskusji, ale nie podpisując się pod nim „głośno”. Można też wyjawiać własne przekonania „partiami”, nie rozwijając podczas jednej rozmowy całego stanowiska. Brook radzi też, byśmy pamiętali o formie – starajmy się mówić łagodnie i z miłością, a nie nienawiścią.