Setki miliardów na rosyjski internet z kosmosu

Projekt jest kosztowny – jego realizacja pochłonie 445 miliardów rubli, z czego 116 miliardów pochodzi z budżetu państwa, a reszta ze środków prywatnych inwestorów, głównie firm telekomunikacyjnych. Już teraz ogłoszono, że kluczowe technologie i komponenty satelitów będą w 100% rosyjskie.

Internet w pociągach i samolotach

Rosja chce, by „Rasswiet” był dostępny nie tylko dla mieszkańców odległych regionów, ale także dla podróżnych. Dlatego przyznano częstotliwości dla terminali montowanych w pociągach i samolotach. Użytkownicy kolei i pasażerowie linii lotniczych, takich jak Aerofłot, mogą spodziewać się stabilnego internetu nawet w trudno dostępnych miejscach.

Wojsko też skorzysta

Choć oficjalnie projekt ma zapewniać Internet cywilny, eksperci wskazują, że system będzie miał również istotne znaczenie militarne. Doświadczenia z Ukrainy pokazały, jak kluczową rolę może odgrywać łączność satelitarna na polu walki. Zwłaszcza w przypadku armii rosyjskiej dotychczasowe systemy łączności w armii zawiodły. Nieprzypadkowo także Białoruś ogłosiła prace nad własnym, wojskowym odpowiednikiem Starlinka produkcji SpaceX.

Rosja goni USA i Chiny

Obecnie na świecie tylko dwa państwa rozwijają na szeroką skalę własne systemy satelitarnego Internetu: USA i Chiny. Rosja zamierza do nich dołączyć, choć na razie ma do nadrobienia duże zaległości. Władze liczą jednak, że projekt nie tylko zapewni suwerenność cyfrową, ale też stanie się impulsem do rozwoju nowych technologii w kraju.

Sławomir Biliński