"Mam dobrą wiadomość, bo w porównaniu z poprzednim tygodniem z 18 powiatów w tej chwili w obu strefach mamy tylko 10 powiatów" – poinformował Kraska.

Najnowsza lista powiatów objętych strefami czerwonymi to: Nowy Sącz (woj. małopolskie), limanowski (woj. małopolskie) i pajęczyński (woj. łódzkie).

Strefami żółtymi objęte zostały powiaty: nowosądecki (woj. małopolskie), łowicki (woj. łódzki), lipski (woj. mazowieckie), kolski (woj. wielkopolskie), konecki (woj. świętokrzyskie), przeworski (woj. podkarpackie) i kłobucki (woj. śląskie).

Resort zdrowia okresowo aktualizuje listę powiatów, w których obowiązują dodatkowe obostrzenia w związku ze wzrostem liczby zakażeń w tych regionach. Lista powstaje na podstawie analiz dynamiki wzrostów zakażeń w ostatnich 14 dniach. Jeśli nowych zachorowań było w tym okresie powyżej 12 na 10 tys. mieszkańców, wtedy powiat trafia do czerwonej strefy, a jeśli między 6 a 12 na 10 tys., to do żółtej.

Reklama

W strefie czerwonej obowiązuje m.in. zakaz organizowania kongresów i targów, działania sanatoriów, wesołych miasteczek i parków rozrywki. W siłowniach określono limit osób – jedna na 10 mkw. W kinach może być 25 proc. publiczności. W kościołach lub w innych obiektach kultu dopuszczalne jest 50 proc. obłożenia budynku, na zewnątrz limit wyniesie 150 osób. Liczba osób biorących udział uroczystościach rodzinnych i w weselach została ograniczona do 50, z wyłączeniem obsługi. Wszędzie w przestrzeni publicznej konieczne będzie zakrywania nosa i ust.

W strefie żółtej obowiązuje m.in. limit jednej osoby na 4 mkw. w przypadku imprez takich, jak: targi, wystawy, kongresy czy konferencje. W siłowniach jest limit osób – jedna na 7 mkw. W kinach może być 25 proc. publiczności. Liczba osób biorących udział w imprezach rodzinnych nie może przekroczyć 100 osób, z wyłączeniem obsługi.

MZ: w powiatach z obostrzeniami dochodzi do mniejszej liczby zakażeń

W powiatach, w których obowiązują dodatkowe obostrzenia związane z koronawirusem, dochodzi do mniejszej liczby zakażeń, działania przynoszą efekt – ocenił w piątek wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Resort podał w piątek, że liczba takich powiatów – określanych jako "czerwone" i "żółte" - zmniejszyła się z 18 do 10.

"Stworzenie dwóch kategorii – czerwonej i żółtej - spowodowało to, że dochodzi do zmniejszonej ilości zakażeń w tych powiatach. Czyli system punktowy, powiatowy w tej chwili działa. Mam nadzieję, że w dalszym ciągu będziemy prowadzić tę politykę, bo widzimy, że ona przynosi dobre efekty" – powiedział mediom Kraska.

Resort zdrowia okresowo aktualizuje listę powiatów, w których obowiązują dodatkowe obostrzenia w związku ze wzrostem liczby zakażeń w tych regionach. Lista powstaje na podstawie analiz dynamiki wzrostów zakażeń w ostatnich 14 dniach. Jeśli nowych zachorowań było w tym okresie powyżej 12 na 10 tys. mieszkańców, wtedy powiat trafia do czerwonej strefy, a jeśli między 6 a 12 na 10 tys., to do żółtej.

Kraska: możliwe dodatkowe obostrzenia dotyczące wesel, decyzji jeszcze nie ma

Ministerstwo Zdrowia nie wyklucza zmiany przepisów o organizacji wesel. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska zaznaczył jednak, że decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. Temat będzie omawiany na posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

"Mamy sygnały z kilku krajów europejskich, także z Izraela, gdzie albo jest wprowadzany całkowity zakaz organizacji wesel, albo są wprowadzane znaczne ograniczenia liczby osób. Za chwilę mamy zespół kryzysowy, będę ten problem poruszał" – powiedział w piątek dziennikarzom Kraska.

"Na dzień dzisiejszy, na tę chwilę, nie ma żadnej decyzji. Aczkolwiek ciągle apeluję o to, abyśmy na dużych imprezach rodzinnych przestrzegali reżimu sanitarnego, który jest zalecany przez GIS" – dodał.

Obecnie przepisy mówią, że na weselu może bawić się do 150 osób, w strefach żółtych – 100, a w czerwonych – 50.

Kraska: to chyba nie problem, by mierzyć uczniom temperaturę przed wejściem do szkoły

Kupiliśmy dla szkół 60 tys. bezdotykowych termometrów, by przed wejściem mierzyć uczniom temperaturę. To nie powinien być wielki problem, wszystko zależy od organizacji – powiedział w piątek wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

"Kupiliśmy jako ministerstwo 60 tys. bezdotykowych termometrów z tą ideą, aby przed wejściem ucznia do szkoły temperaturę mierzyć. To chyba nie jest wielki problem, żeby w szkole przy wejściu taką temperaturę zmierzyć" – powiedział wiceminister.

"Wszystko zależy od organizacji. Jeżeli jest jeden termometr na szkołę, która ma 1200 uczniów, to tak, ale tych termometrów jest zdecydowanie więcej. (…) Jeżeli dobrze to zostanie zorganizowane, to myślę, że kolejek nie będzie" – dodał

W wytycznych wskazano, że w szkołach będą obowiązywać ogólne zasady higieny: częste mycie rąk (bezzwłocznie po przyjściu do szkoły), ochrona podczas kichania i kaszlu oraz unikanie dotykania oczu, nosa i ust. Osoby wchodzące do budynku szkoły powinny mieć możliwość skorzystania z płynu do dezynfekcji rąk. Jeżeli jest taka możliwość, w szatni należy udostępnić uczniom co drugi boks lub wprowadzić różne godziny przychodzenia do szkoły.

W miarę możliwości rekomenduje się taką organizację pracy, która umożliwi zachowanie dystansu między osobami przebywającymi w szkole i ograniczy gromadzenie się uczniów. Wskazano, że mogą to być np. różne godziny przychodzenia uczniów z poszczególnych klas do szkoły i różne godziny przerw lub zajęć na boisku. Należy także unikać częstej zmiany pomieszczeń, w których odbywają się zajęcia. Sale lekcyjne mają być wietrzone.

Rekomenduje się posiadanie termometru bezdotykowego (co najmniej jeden termometr dla szkoły) i dezynfekowanie go po użyciu w danej grupie. W przypadku posiadania innych termometrów niż termometr bezdotykowy konieczna jest dezynfekcja po każdym użyciu.

Uczeń powinien mieć własne przybory i podręczniki. Uczniowie nie powinni wymieniać się przyborami szkolnymi.