Rynek motoryzacyjny jest zwykle cykliczny, a sprzedaż EV spada na początku każdego roku po wejściu w życie nowych zasad dotyczących dotacji, po czym następuje stopniowe ożywienie. Bieżący rok jest pod tym względem zupełnie inny. Dotacje na pojazdy elektryczne w wielu krajach europejskich i Chinach kontynentalnych zostały obcięte w styczniu, a ich powrót w najbliższej przyszłości jest bardzo mało prawdopodobny.

Chiński syndrom

Chiny, największy rynek pojazdów elektrycznych na świecie, odnotowały w styczniu 2023 roku prawie 50-procentowy spadek sprzedaży pojazdów elektrycznych w porównaniu z poprzednim miesiącem. Chińskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów przewiduje spowolnienie tempa sprzedaży pojazdów elektrycznych do około 8 milionów sztuk w tym roku. Niska sprzedaż zapewne utrzyma się w pierwszym kwartale bieżącego roku. Jednak pewną nadzieję na poprawę sytuacji na rynku daje ogłoszona przez CATL obniżka cen akumulatorów dla odbiorców z branży motoryzacyjnej.

Reklama

Europa pod kreską

Chociaż w zeszłym miesiącu odnotowano marginalny wzrost sprzedaży pojazdów elektrycznych w Europie rok do roku, to wyniki rynkowe nie napawały optymizmem. Po informacji o wygaszaniu dopłat do zakupu pojazdów elektrycznych, wielu konsumentów postanowiło przesunąć decyzję o jego nabyciu z pierwszego kwartału 2023 roku na grudzień 2022 roku. Doprowadziło to ogromnego wzrostu sprzedaży EV w tym okresie. Powszechne redukcje dotacji w Europie będą miały trwały wpływ na sprzedaż, ale producenci samochodów już pracują nad kolejnymi zachętami dla nabywców. Tesla obecnie testuje swoje limity cenowe, oferując ogromne rabaty i uruchamiając dużą liczbę zamówień w przedsprzedaży.

Sprzedaż w Niemczech spadła w styczniu o około jedną trzecią w porównaniu z 2022 rokiem i osiągnęła łącznie zaledwie ok. 27 tys. egzemplarzy miesięcznie. Udział EV w krajowym rynku również mocno ucierpiał na nowych zmianach. W grudniu udział pojazdów elektrycznych stanowił 55 proc. ogólnej sprzedaży samochodów, po czym udział w rynku spadł do zaledwie 15 proc. Podobnie było w Wielkiej Brytanii, gdzie odsetek kupionych EV spadł o połowę z około 40 proc. do 20 proc. oraz w Holandii, gdzie również udział w sprzedaży tego typu samochodów zredukował się z 50 proc. do 24 proc. Ten trend spadkowy powtarza się w większości krajów Europy, co zapewne już teraz niepokoi producentów samochodów.

USA na plusie

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja na rynku amerykańskim, na którym dopiero w tym roku wdrożono nowe zachęty w postaci federalnych ulg podatkowych. Dzięki temu Stany Zjednoczone odnotowały wzrost zarówno sprzedaży pojazdów elektrycznych, jak i ich udziału w rynku rok do roku. Mimo to udział sprzedaży EV w USA w globalnej sprzedaży jest nadal stosunkowo mały.

W styczniu sprzedano około 80 000 pojazdów elektrycznych, co stanowi 7,8 proc. udziału w rynku. Mimo to producenci aut nie odczuli w styczniu gwałtownego wzrostu sprzedaży i niemożliwego do opanowania napływu zamówień, gdyż postanowili rozłożyć je w czasie: w grudniu zeszłego roku zaoferowali zniżki na pojazdy elektryczne. Amerykańskie koncerny również zmagają się z dylematami związanymi z wyceną swoich modeli pojazdów elektrycznych. Perspektywy dla amerykańskiego rynku EV na rok 2023 są dobre i oczekuje się, że sprzedaż przekroczy w tym roku próg 10 proc.

Źródło: oilprice.com/Rystad Energy