Londyńska popołudniówka "Evening Standard" donosi, że władze gminy Kensington & Chelsea wydały rosyjskiemu magnatowi, który dorobił się na prywatyzacji dóbr naturalnych Rosji, pozwolenie na przestrzenne zagospodarowanie terenu. Rozpatrywanie wniosku z uwagi na protesty okolicznych mieszkańców zajęło trzy lata.

Abramowicz ma w planach przebudowę zabytkowego budynku z XVII w. usytuowanego przy nadrzecznym bulwarze Cheyne Walk. W zmodernizowanej rezydencji znajdować się będzie m. in. specjalnie dla niego zaprojektowane studio artystyczne, gdzie będzie mógł rozwiesić bezcenne płótna, które on sam i jego żona Dasza Żukowa kupowali na światowych aukcjach.

Sąsiedzi obawiali się, że plany dwupiętrowego podpiwniczenia osłabią fundamenty ich domów. Skargi dotyczyły też tego, że planowana rezydencja Abramowicza nie pasuje do otoczenia - sprawia wrażenie twierdzy, przesłania widok na rzekę i spowoduje zakorkowanie okolicznych ulic.

Reklama

W przeszłości lokatorem domu, który Abramowicz chce przebudować, był amerykański malarz tworzący w W. Brytanii James Whistler (1834-1903). Cheyne Walk to jedna z najdroższych ulic londyńskiej metropolii. Mieszka przy niej m. in. Mick Jagger. Przebudowa przewidziana jest na 3 lata. (PAP Life)