"W najbliższych miesiącach można się więc spodziewać wyhamowania dynamiki wzrostu cen, który obserwowaliśmy w 2021 r. Według deweloperów i analityków rynku, w 2022 r. ceny nieruchomości będą wciąż rosły, jednak trend będzie słabszy" - poinformował Instytut w opublikowanym w czwartek tygodniku.

Zdaniem analityków dynamika wzrostów powinna utrzymywać się na jednocyfrowym poziomie.

Zwracają oni uwagę, że większość ankietowanych pośredników rynku nieruchomości (60 proc.) uważa, że ceny będą dalej rosły. Spadków spodziewa się ok. 16 proc. badanych.

Według PIE prognozy mówiące o osłabianiu wzrostów wynikają po pierwsze z faktu, że trwa obecnie cykl podwyżek stóp procentowych, co wpływa na koszty kredytów i zdolność kredytową potencjalnych klientów.

Reklama

Drugim powodem, według PIE, jest rosnąca inflacja, która sprawia, że klienci są mniej skłonni rozpoczynać inwestycje mieszkaniowe z uwagi na wzrost nie tylko kosztów wykończenia lub remontu mieszkania, ale także podstawowych wydatków na utrzymanie gospodarstwa domowego.

Jak podano, nie należy się spodziewać spadku cen mieszkań, gdyż wciąż popyt przewyższa podaż, którą blokuje przede wszystkim brak atrakcyjnych nieruchomości w tych miejscach, w których zapotrzebowanie na mieszkania jest najwyższe.

"Co więcej, mimo wzrostu stóp procentowych, lokowanie kapitału w nieruchomościach wciąż pozostaje opłacalne, biorąc pod uwagę dynamikę inflacji. Ponadto, deweloperzy będą pozostawać pod presją wzrostu kosztów prowadzenia działalności, przede wszystkim wysokich kosztów materiałów, presji płacowej czy wzrostów kosztów wynikających z czynników regulacyjnych, np. podniesienia norm efektywności energetycznej" - poinformował PIE.