Analizę wśród ok. 2 500 szwajcarskich przedsiębiorstw (z różnych sektorów) przeprowadził UBS. Kryzys energetyczny, skutki pandemii COVID-19, utrudnienia w łańcuchach dostaw… Okazuje się, że obecnie żaden ze wspomnianych problemów nie budzi tak wielkich obaw u firm w Szwajcarii jak niedobór pracowników – podaje „Blick".

Jedynie ok. ¼ firm może bez problemu uzupełniać wakaty. 22 proc. przedsiębiorstw akceptuje „obniżenie kwalifikacji” przy rekrutacji, ale nawet 40 proc. nadal nie może znaleźć odpowiednich kandydatów na wolne stanowiska.

Sytuacja na rynku pracy – według badania UBS – prowadzi do „przeciążenia kadry”. Ponadto niedobór pracowników „zagraża innowacyjności” firm w Szwajcarii.

Reklama

Braki kadrowe. Jakich pracowników szukają firmy?

„Wyniki tych badań są alarmujące” – ocenia Alessandro Bee, ekonomista UBS. „[…] Pracownicy są podstawą innowacyjności szwajcarskich firm” – podkreśla ekspert. „Brakuje zarówno rzemieślników, jak i osób z wyższym wykształceniem” – dodaje. Ponadto koszty rekrutacji wzrosły.

Ponad 1/3 firm przyznaje, że braki kadrowe uniemożliwiają realizacje nowych projektów. Problemy w biznesie sprawiają, że niektóre przedsiębiorstwa ograniczają godziny działalności. Dochodzi nawet do sytuacji, gdzie można mówić o spadku jakości usług i produktów.

Serwis „Blick” jako przykład podaje zmiany w branży gastronomicznej, która musiała zmodyfikować system pracy i ograniczyć pozycje w menu.

„Braki kadrowe będą się pogłębiać” – sądzi 40 proc. firm. Według prognoz ekspertów sytuacja może się poprawić dopiero w 2030 r., gdy dojdzie do zmian demograficznych.

Firmy „przeganiają pracowników między sobą”

Pracodawcy szukają rozwiązań ws. braków kadrowych. Coraz więcej firm wprowadza np. 4-dniowy tydzień pracy lub oferuje dłuższy płatny urlop.

Grupa pracowników w Szwajcarii nie zwiększa się (tak jakby oczekiwał tego rynek). Między firmami dochodzi do „przeganiania pracowników między sobą” – zauważa „Blick”. Kłopoty sprawiają, że niektóre zakłady chcą zatrzymać tych, którzy myślą już o emeryturze. Z kolei osoby, zatrudnione w niepełnym wymiarze godzin, są zachęcane do zmiany ws. czasu pracy.

Około 15 proc. firm przyznaje, że bierze pod uwagę zatrudnienie pracowników z innych państw, ale jak przypominają szwajcarskie media niedobór pracowników dotyczy również innych krajów w Europie.