"Całkowity wzrost kosztów pracy Komisji wyniesie 95 mln euro w 2022 r." - cytuje Politico rzecznika KE.

"Jedyny haczyk: takie podwyżki płac są sprzeczne z własnymi radami Komisji dla rządów oraz przedstawicieli grup pracowniczych i kierowniczych" - zauważa portal.

Zgodnie z regulaminem pracowniczym instytucji unijnych pensje są corocznie dostosowywane w celu uwzględnienia zmian w kosztach utrzymania. Ale może się to zdarzyć też dwa razy w roku i obowiązywać z mocą wsteczną, jeśli inflacja wzrosła powyżej 3 procent w okresie odniesienia, co miało miejsce między lipcem a grudniem 2021 r., kiedy inflacja w Belgii i Luksemburgu wynosiła średnio 3,5 procent.

"Ten system nie ma na celu indeksowania wynagrodzeń w stosunku do inflacji, ale nadążanie za ewolucją siły nabywczej (...)urzędników krajowych" – przekonywał przedstawiciel Komisji.

Reklama

Niemniej, stosunek KE do "mechanicznej indeksacji wynagrodzeń w stosunku do wcześniejszej inflacji" zazwyczaj negatywny, ponieważ - jak argumentowała - "może to łatwo wywołać spiralę płacowo-cenową".

Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)