Praca w sektorze zielonej energii kusi wysokimi zarobkami. W Europie i na świecie menedżerowie projektów energii odnawialnej już zarabiają nawet 100 tys. euro brutto rocznie. A w USA duże zapotrzebowanie na analityków cyberbezpieczeństwa systemów energetycznych ustaliło ich zarobki na poziomie 138 tys. dolarów brutto rocznie.
W Polsce te zawody dopiero powstają, ale rekrutacje ruszą szybko i przy dużej konkurencji światowej nie ma powodów, by oferowane wynagrodzenie mocno odbiegały od zagranicznych standardów.
Nowa stabilna praca na etat dla każdego chętnego, z zarobkami co najmniej 20-25 tys. zł brutto co miesiąc
Globalna transformacja energetyczna przyniesie znaczące zmiany w zatrudnieniu w sektorze zielonej energii. Pojawią się nowe specjalizacje i zawody, obecnie w Polsce raczkujące.
Analizę tego, jak zmieni się sektor energetyczny i jak przygotować się do kariery w tej branży, przygotowało Brazylijskie Narodowe Obserwatorium Przemysłu. Na jej podstawie eksperci Personnel Service wskazali możliwe kierunki kariery w sektorze zielonej energii, który staje się coraz atrakcyjniejszy zarówno pod względem liczby miejsc pracy, jak i wynagrodzeń.
Brazylijskie Narodowe Obserwatorium Przemysłu opracowało Model Prognozowania Rynku Pracy, aby lepiej zrozumieć zachodzące zmiany.
Model ten szacuje przyszłe zapotrzebowanie na wykwalifikowaną kadrę, analizując ewolucję technologii, identyfikując nowe zawody i rekomendując modernizację oraz kształcenie zawodowe. Analizowane badanie opiera się na opiniach ekspertów z branży energii odnawialnej i środowiska akademickiego.
– Dostosowanie się do dynamicznie zmieniających się potrzeb rynku pracy to nie lada wyzwanie. Zwłaszcza w świecie, który na naszych oczach kształtuje sztuczna inteligencja, a coraz bardziej palącym problemem stają się kwestie klimatu. To wyzwanie dla młodych ludzi, którzy muszą zdecydować o swojej karierze zawodowej, ale też już pracujących, bo powinni na bieżąco aktualizować swoje umiejętności – mówi Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy z Personnel Service.
– Warto też śledzić takie opracowania jak to Brazylijskiego Narodowego Obserwatorium Przemysłu, żeby wiedzieć jakie kierunki będą się rozwijały, które sektory zwiększą zapotrzebowanie na pracowników i jakie kompetencje będą poszukiwane – dodaje ekspert.
Nowa praca: ile można zarobić i gdzie
Nowe zawody w sektorze zielonej energii powstają i będą powstawały na całym świecie. I choć nie da się dokładnie przewidzieć wszystkich przyszłych ról, jakie przyniosą innowacje, już teraz można wskazać kilka specjalizacji, które będą się dynamicznie rozwijać.
Należą do nich specjaliści ds. magazynowania energii, infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych, mikrosieci i rozproszonych systemów energetycznych, a także monitorowania wydajności farm wiatrowych, i wież anemometrycznych.
Z danych Instytutu Odnawialnej Energii (REI)wynika, że menedżerowie projektów energii odnawialnej mogą liczyć na zarobki w przedziale 53-94 tys. euro brutto rocznie, a inżynierowie energii odnawialnej nawet do 70 tys. euro brutto.
Ponadto zgodnie z portalem glasdoor.comanalitycy programów Departamentu Energii USA zarabiają nawet 143 tys. dolarów brutto rocznie. A menedżerowie aktywów w tym sektorze, którzy będą kluczowi w adaptacji do zmieniającego się systemu energetycznego, otrzymują wynagrodzenie w przedziale 115- 184 tys. dolarów brutto w ujęciu rocznym.
Wraz z rozwojem nowych technologii wzrośnie także zapotrzebowanie na analityków cyberbezpieczeństwa systemów energetycznych, którzy zarabiają nawet 138 tys. dolarów brutto rocznie.
W Polsce te stanowiska dopiero powstają.
Jak przygotować się nim pojawią się oferty i nowe etaty
Sektor zielonej energii w Polsce rozwija się już teraz. Według danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych, sama produkcja energii elektrycznej w czerwcu 2024 roku wzrosła o 9,52% w porównaniu do czerwca ubiegłego roku. Farmy wiatrowe miały 9,13% wkładu w produkcję energii, a inne odnawialne źródła już 18,28%.
Te zmiany są związane z nową unijną regulacją, z której wynika, że do 2030 roku 42,5% energii wykorzystywanej w UE powinna pochodzić ze źródeł odnawialnych. Dyrektywa wprowadza również cel indykatywny i aspiracyjny na poziomie 45%, mający na celu zmobilizowanie państw członkowskich do przyspieszenia wdrażania zielonych przemian.
Stanowiska pracy związane z transformacją energetyczną w Polsce dotyczą głównie monterów i serwisantów paneli fotowoltaicznych, których średnie wynagrodzenie wynosi ok. 8,6 tys. zł brutto, jak wynika z danych portalu jooble.
Warto tu dodać, że potrzeba konsultantów i doradców do sprzedaży takich rozwiązań na rynku prywatnych odbiorców oraz biznesowych. Handlowiec ds. fotowoltaiki otrzymuje ok. 7,4 tys. zł brutto miesięcznie (jooble). Wzrost znaczenia odnawialnych źródeł energii wymaga także specjalistów IT, którzy potrafią tworzyć aplikacje i bazy danych dostosowane do rynku elektroenergetycznego.
Nowe możliwości na rynku pracy otworzy planowana budowa elektrowni jądrowych w Polsce. Każda taka elektrownia może zatrudniać nawet tysiąc osób, w tym mechaników, programistów, serwisantów, fizyków i inżynierów.
Natomiast rozwój infrastruktury ładowania samochodów elektrycznych stworzy kolejne miejsca pracy dla monterów, szczególnie w nowych budynkach, które będą musiały spełniać normy UE dotyczące punktów ładowania.
– Zgodnie z danymi raportu Global Energy Talent Index (GETI) jedna czwarta pracowników sektora energii odnawialnej na świecie otrzymała w zeszłym roku znaczną podwyżkę, co wynika z globalnej presji na adopcję technologii odnawialnych oraz spadających kosztów zasobów – informuje Krzysztof Inglot.
– Rządy na całym świecie, w tym Wielka Brytania z programem wsparcia o wartości 285 milionów funtów, intensyfikują finansowanie projektów OZE, co prowadzi do gwałtownego wzrostu liczby miejsc pracy w tym sektorze. W miarę jak branża będzie się rozwijać, wynagrodzenia te będą prawdopodobnie dalej rosnąć, odzwierciedlając rosnące zapotrzebowanie na przeszkolony personel, podobnie będzie w Polsce – podsumowuje Krzysztof Inglot z Personnel Service.