To piąty dzień z rzędu z liczbą ofiar śmiertelnych poniżej 30.

Resort zdrowia zaznaczył, że najnowszy dobowy bilans, najniższy od połowy marca, dotyczy zmarłych na Covid-19 w szpitalach. Nie obejmuje natomiast zgonów w domach opieki społecznej, których liczba zostanie zaktualizowana we wtorek.

W sumie od początku pandemii we Francji zmarło 29 407 osób zakażonych koronawirusem.

Raport ministerstwa podaje także, że w ciągu ostatniej doby stwierdzono 407 nowych przypadków zakażenia koronawirusem i obecnie ich całkowita liczba wynosi 157 220.

Reklama

Prezydent Francji Emmanuel Macron w orędziu do narodu w niedzielę wieczorem ogłosił zwycięstwo nad koronawirusem. Zastrzegł jednak, że "pandemia wciąż nie jest za nami".

Poinformował, że od poniedziałku otwarte zostaną bez ograniczeń restauracje i bary na całym terytorium Francji. Do tej pory w regionie Ile-de-France restauracje mogły przyjmować klientów jedynie w ogródkach i na tarasach.

Macron oświadczył, że wszystkie szkoły, żłobki i przedszkola zostaną otwarte 22 czerwca. Tym samym wszyscy uczniowie i nauczyciele zobowiązani są do fizycznego uczestniczenia w zajęciach lekcyjnych. Po 11 maja, tzn. po wyjściu z kwarantanny, we Francji jedynie część szkół została otwarta, a uczniowie uczyli się w nich rotacyjnie.

Prezydent powtórzył, że 28 czerwca odbędzie się we Francji druga tura wyborów samorządowych.

Od poniedziałku Francuzi będą mogli swobodnie podróżować po Europie, a od 1 lipca poza granice kontynentu – zapowiedział Macron.

Wykluczył podnoszenie podatków na finansowanie kosztów związanych z kryzysem. Izolacja kosztowała państwo 500 mld euro – oszacował prezydent, dodając, że „wydatki te są uzasadnione ze względu na wyjątkowe okoliczności, których właśnie doświadczyliśmy”.

>>> Czytaj też: Francuska dziennikarka: Nie będziemy ryzykować kryzysu gospodarczego, by uratować kilka tuzinów ludzi