"Mamy obecnie do czynienia z umacnianiem się ekstremistycznych marginesów: liczba prawicowo-ekstremistycznych czynów karalnych wzrosła w ubiegłym roku o blisko 10 proc., a lewicowo-ekstremistycznych czynów karalnych o niemal 40 proc." - powiedział Middelberg. Jak zaznaczył, by skutecznie zwalczać ekstremizm, potrzebne są "stosowne do okoliczności uprawnienia" służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo.
"Niezrozumiałe jest to, że właśnie Socjaldemokratyczna Partia Niemiec zajmuje tutaj stanowisko odmowne" - wskazał rozmówca dpa. Dodał, że dla skutecznego zapobiegania prawicowo-terrorystycznym czynom przestępczym tajne służby potrzebują również zezwolenia na przeszukiwanie internetu. Jeśli Federalny Urząd Ochrony Konstytucji (BfV) i kontrwywiadowcza Wojskowa Służba Ochronna (MAD) mają wykrywać prawicowo-ekstremistyczne siatki, muszą uzyskać wreszcie możliwość penetrowania szyfrowanej łączności funkcjonującej dzięki komunikatorom internetowym w rodzaju WhatsApp czy Skype - podkreślił.
Spór chadeków z socjaldemokratami na temat dodatkowych uprawnień dla służb ochrony konstytucji trwa już ponad rok. Wiosną wydawało się, że kompromis jest bliski. Wkrótce jednak rozgorzał nowy konflikt wokół tego, komu i w jakiej formie będzie wolno badać zaszyfrowaną łączność. (PAP)
dmi/ jar/