Według rządzącej w Turcji Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), nowe prawo ma "skończyć z obelgami, bluźnierstwami i nękaniem poprzez media społecznościowe".

Ustawa nakłada na zagraniczne platformy społecznościowe z ponad milionem użytkowników obowiązek posiadania w Turcji przedstawicielstw, których zadaniem byłaby m.in. współpraca z władzami przy regulacji treści pojawiających się na portalach. Przepisy nakazują również lokalne przechowywanie danych, a także wyznaczają terminy usuwania treści, w sprawie których nastąpi interwencja władz.

Firmy, które nie podporządkują się władzom, będą karane wysokimi grzywnami, blokowaniem reklam i spowolnieniem przepustowości sieci nawet o 90 proc.

Reklama

Według organizacji Human Rights Watch, przyjęcie nowego prawa "sygnalizuje nową mroczną erę cenzury internetu". HRW uważa przy tym, że obowiązek lokalnego przechowywanie danych umożliwi władzom tureckim łatwiejszy dostęp do osobistych danych użytkowników sieci. (PAP)