„Dzielenie się szczepionkami lub udostępnianie innych narzędzi naprawdę pomaga światu dojść do siebie” - powiedział Tedros, przemawiając przez łącze wideo na Forum Bezpieczeństwa w Aspen w amerykańskim stanie Kolorado.

„Szczepionkowy nacjonalizm nie jest dobry” - ocenił Tedros, nawiązując do rywalizacji krajów i firm farmaceutycznych, którym zależy na zdobyciu jak najwięcej zamówień z wyprzedzeniem.

Dyrektor WHO ds. sytuacji kryzysowych Mike Ryan zapytany o rosyjską szczepionkę odpowiedział, że teraz należy potwierdzić bezpieczeństwo i skuteczność jakiejkolwiek szczepionki, niezależnie od jej pochodzenia.

Ryan wyraził również przekonanie, że władze powinny być w stanie wykazać skuteczność szczepionki w wyniku tradycyjnych badań klinicznych, a nie umyślnego wystawienia zaszczepionych ochotników na działanie wirusa, celem sprawdzenia jej działania.

Reklama

Tedros powiedział również w trakcie konferencji, że przywództwo Stanów Zjednoczonych i wsparcie tego kraju dla zdrowia publicznego na świecie uratowały wiele istnień ludzkich. Niedawne wycofanie się USA z WHO nie dotyczyło finansów, ale relacji tej agencji ONZ z Chinami. Tedros wyraził nadzieję, że Waszyngton ponownie rozważy swoje stanowisko w tej sprawie.

Tymczasem prezydent USA Donald Trump przekazał w wywiadzie radiowym w czwartek, że Stany Zjednoczone mogą dysponować szczepionką przeciwko koronawirusowi jeszcze przed wyborami 3 listopada, co jest bardziej optymistyczną prognozą niż termin przedstawiony przez amerykańskich ekspertów ds. zdrowia. (PAP)

baj/ ap/