W opublikowanym w czwartek wideo Podemos odniosła się do opuszczenia kraju przez byłego monarchę w czasie, kiedy toczy się przeciwko niemu dochodzenia w sprawie korupcyjnej.

Wideo przedstawia deklaracje byłego króla z 2013 r., w których zobowiązuje się on do „wymaganej przez społeczeństwo przejrzystości i przykładności”, a także przytacza opinie kilku polityków wyrażających szacunek i poparcie dla byłego monarchy już po opuszczeniu przez niego Hiszpanii.

„A jeżeli to Ty byś tak zrobił(a)? Pozwoliliby Ci pójść sobie, bez płacenia? Powiedzieliby, że jesteś przykładny(a)?" - czytamy na Twitterze, w nawiązaniu do tych wypowiedzi.

Wicepremier koalicyjnego rządu i lider Podemos, Pablo Iglesias, powiedział w telewizji Telecinco, że „nie można zaakceptować, aby były najwyższy reprezentant państwa (król) nie stanął twarzą w twarz z narodem podczas prowadzonego przeciwko niemu śledztwa przez władze sądowe Szwajcarii i prokuraturę Sądu Najwyższego w Hiszpanii”. „W takiej sytuacji godność wymaga, aby głowa państwa odpowiedziała przed narodem swojego kraju” - stwierdził. Według Iglesiasa emigracja króla stwarza zły wizerunek kraju za granicą.

Zdaniem wicepremiera „przyszłością Hiszpanii jest ustrój republikański, do którego będzie dążyło młodsze pokolenie”. „W Hiszpanii istnieje debata społeczna na temat monarchii - powiedział Iglesias. - Istnieje historyczny ruch, który doprowadzi do utworzenia republiki i do zmodernizowania kraju”.

Deklaracje Iglesiasa stanowią wyzwanie dla premiera Sancheza - skomentował w piątek „Vozpopuli”. We wtorek premier poparł decyzję hiszpańskiego Domu Królewskiego, aby „zdystansować się od kontrowersyjnych i bezprzykładnych zachowań byłego króla”. Podkreślił przy tym, że istniejący „pakt konstytucyjny” uważa za „obowiązujący”.

Hiszpania jest dziedziczną monarchią parlamentarną, w której obowiązuje konstytucja z 1978 r. Głową państwa i najwyższym dowódcą sił zbrojnych jest król, będący symbolem jedności państwa, jednak nie ma on realnej władzy.

Z Saragossy Grażyna Opińska (PAP)

opi/ kar/