"UE i Indie otwierają nowy, ważny rozdział we wzajemnych stosunkach. Jesteśmy dwoma największymi na świecie demokracjami. Jesteśmy naturalnymi partnerami w wielu obszarach. Nasze silne partnerstwo, oparte na wspólnych wartościach i konwergencji interesów, będzie działało z korzyścią dla obywateli w regionie indo-pacyficznym i na całym świecie" - powiedział Michel.

Dodał, że przywódcy uzgodnili uruchomienie negocjacji w sprawie trzech umów o handlu, ochronie inwestycji i oznaczeń geograficznych. Ta ostatnia ma wzajemnie chronić produkty rolne i spożywcze, np. francuskie sery w Indiach, a indyjską herbatę w UE. "To ważny pierwszy krok" - zauważył.

Premier Indii Narendra Modi podczas unijnego szczytu połączył się z 27 przywódcami państw UE online. Były to pierwsze takie rozmowy, bo w poprzednich szczytach UE-Indie uczestniczyli tylko premier Indii oraz szefowie unijnych instytucji. Zdaniem agencji Reutera, jest to oznaką ponownego zainteresowania UE regionem Indo-Pacyfiku.

Nie brakuje opinii, że to szybki rozwój Chin spowodował, że Zachód szuka sojuszników w tym regionie.

Reklama

W 2013 r. rozmowy handlowe między UE a Indiami utknęły w martwym punkcie. Strony nie mogły się porozumieć co do obniżki ceł, ochrony patentowej, bezpieczeństwa danych i pozwoleń dla indyjskich specjalistów na pracę w Europie.

Reuters przypomina, że w badaniu przeprowadzonym przez Parlament Europejski z 2020 r. korzyści z umowy handlowej UE z Indiami oszacowano na 8,5 mld euro (10,2 mld dol.). Szacunków dokonano przed wyjściem Wielkiej Brytanii z bloku.