Według wicepremiera, ministra przemysłu i handlu Karla Havliczka Narodowy Plan Odbudowy jest strategicznym dokumentem, dzięki któremu Republika Czeska będzie mogła uzyskać 6,7 mld euro w formie unijnych grantów. Uwzględniając narodowe środki, kwota na przyszłe inwestycje ma wynieść łącznie ponad 7,8 mld euro. Plan musi zostać zaakceptowany przez Komisję Europejską i Radę Unii Europejskiej.

Dokument przewiduje m.in. zwiększenie odporność systemu opieki zdrowotnej na sytuacje kryzysowe, przejście na czystsze źródła energii, walkę z suszą, rozwój kultury czy innowacje w edukacji. Havliczek powiedział, że pieniądze powinny zostać skierowane na cyfryzację usług sfery publicznej, cyfryzacji przedsiębiorstw, zarządzania budownictwem lub kontaktów państwa z obywatelami. Planuje się również wspieranie budowy punktów ładowania pojazdów elektrycznych. Środki mają być przeznaczone na odnowę lasów, recykling lub walkę z rakiem.

Uchwalony przez gabinet dokument został w poniedziałek skrytykowany przez Izbę Handlową i przedstawicieli niektórych organizacji ekologicznych. Izbie szczególnie nie podoba się fakt, że stosunkowo niewiele pieniędzy ma być przeznaczonych na administrację cyfrową. Ekolodzy krytykują rząd za niewystarczające uwzględnienie walki ze zmianami klimatu.