Jak zwraca uwagę w analizie UBS, po gwałtownym spadku w sierpniu, w tym tygodniu ropa Brent wzrosła o ponad 8 proc., po pozytywnych informacjach o liczbie zakażeń w Chinach. "Chociaż zmienność będzie się utrzymywać, widzimy dalsze zyski dla ropy naftowej, ponieważ OPEC pozostaje zdyscyplinowany w kwestii dostaw ropy" - czytamy.

UBS oczekuje, że cena baryłki ropy Brent wzrośnie do grudnia do 75 dol. z 70,6 dol. obecnie. "Powinno to korzystnie wpłynąć na światowe akcje energetyczne, które według naszej analizy wciąż wyceniane są na bazie ceny ropy Brent na poziomie 55-60 do. za baryłkę" - wskazano.

Eksperci postrzegają surowce, w tym ropę jako zabezpieczenie przed ryzykiem trwałej inflacji. "Oczekujemy, że szeroko zdywersyfikowane indeksy towarowe przyniosą średnio- lub wysoko jednocyfrowe całkowite zwroty w ciągu najbliższych trzech do sześciu miesięcy" – wskazuje współautor analizy Mark Haefele, dyrektor ds. inwestycji, UBS Global Wealth Management.