Petkow sprecyzował, że chodzi o import ropy i gazu. „Rozważamy każdą sankcję oddzielnie. Pewnych decyzji nie możemy poprzeć, ponieważ wstrzymanie dostaw ropy z Rosji oznacza dla nas poważne problemy – tłumaczył.

„Bułgaria poparłaby każde działania na rzecz Ukrainy, ponieważ jesteśmy przeciw wojnie, ale nie możemy poprzeć sankcji dotyczących importu ropy i gazu. Na razie nie mamy innego wyjścia, ponieważ jesteśmy zbyt uzależnieni od rosyjskich surowców” - stwierdził Petkow.

Premier zapewnił, że Bułgaria okazuje Ukrainie wszelką pomoc humanitarną. "Do poniedziałku przyjęliśmy ok. 35 tys. ukraińskich uchodźców, Bułgaria zapewnia im miejsca pobytu, na granicy, w Warnie i Burgas stworzyliśmy specjalne punkty, gdzie uchodźcy mogą składać wnioski o stały pobyt, powstała też specjalna platforma pomagająca znaleźć im pracę" - wyliczał Petkow.

Reklama

Jednocześnie wicepremier i minister gospodarki Kornelia Ninowa zapewniła w parlamencie, że Bułgaria nie eksportowała broni dla Ukrainy.