CATL napisał w komunikacie opublikowanym w piątek, że zainwestuje 7.34 mld euro w fabrykę baterii o mocy produkcyjnej 100 GWh. Będzie to druga po Niemczech tego typu inwestycja chińskiego producenta w Europie. Fabryka, która ma dać jeszcze większy impuls do produkcji pojazdów elektrycznych, będzie miała powierzchnię 221 hektarów i zapewni pracę 9 tys. osobom.

„Rząd w Budapeszcie podjął właściwą decyzję otwarcia na Chiny, czyniąc z produkcji pojazdów elektrycznych główną oś rozwoju gospodarczego Węgier” – powiedział Magyar, cytowany przez agencję MTI.

Dodał również, że w momencie, kiedy wojna na Ukrainie wpędziła Europę w recesję, celem rządu węgierskiego jest utrzymanie kraju z dala od pogłębiającego się kryzysu. Według niego jest to możliwe dzięki utrzymaniu wzrostu gospodarczego poprzez przyciąganie wielkich inwestycji na Węgry.

Reklama

„Debreczyn znajduje się w sercu Europy, a dzięki bliskiej odległości od fabryk takich producentów jak Mercedes-Benz, BMW, Stellantis i Volkswagen, fabryka CATL pomoże firmie lepiej reagować na zapotrzebowanie europejskiego rynku na baterie, a także usprawnić globalną sieć produkcyjną oraz przyspieszyć e-mobilność i transformację energetyczną w Europie” – napisała w komunikacie chińska spółka.

CATL to lider w produkcji baterii litowo-jonowych, odpowiedzialny za jedną trzecią globalnego rynku. Firma rozważała lokalizację fabryki baterii w Polsce, ostatecznie jednak wybrała węgierski Debreczyn.