Takie są ustalenia gazety po analizie działalności państwowego funduszu inwestycyjnego Qatar Investment Authority (QIA). Katar wykorzystuje QIA do inwestowania zgromadzonych zysków z ropy i gazu w różnych częściach świata. Do funduszu należy m.in. klub piłkarski Paris Saint-Germain (poprzez spółkę zależną QSI) oraz liczne prestiżowe nieruchomości, w tym Amstelhotel w Amsterdamie.

„De Volkskrant” ocenia, że kwota 40 milionów euro (ponad 190 mln zł), które powinny były zostać zapłacone w formie podatków w Polsce, Hiszpanii i Indonezji, w rzeczywistości jest prawdopodobnie wyższa.

„Oprócz konwencjonalnej formy unikania opodatkowania, czyli za pośrednictwem +firmy-skrytki pocztowej+, Katar wykorzystuje umowę podatkową zawartą z dziewięcioma państwami Unii Europejskiej, która umożliwia spółkom państwowym wzajemne inwestowanie w krajach po korzystnej cenie” – podaje dziennik.

Przykładem unikania płacenia podatków w Indonezji jest, zdaniem gazety, przesyłanie zysku z elektrowni Paiton Energy, w której QIA posiada ponad jedną trzecią udziałów, przez holenderską spółkę do Kataru.

Reklama

„Dzięki holenderskiej spółce QIA zaoszczędziła także na podatku od słynnego hotelu w Barcelonie i parku biznesowego w Warszawie” – informuje „De Volkskrant”.

„Tego typu struktury są wyraźnie nastawione na unikanie podatków” – powiedział dziennikowi profesor prawa podatkowego Arjan Lejour.

QIA nie odpowiedziała na pytania dziennikarzy „De Volkskrant” dotyczące unikania płacenia podatków w Indonezji, Polsce i Hiszpanii.

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)