Armia utrzymuje, że odpowiada ostrzałem artyleryjskim w kierunku źródeł ognia rakietowego. W północnym mieście Szetula, niedaleko granicy z Libanem, słychać było syreny alarmu rakietowego - poinformował Times of Israel.
„Na szczęście nie wybuchł i nikt nie został ranny”
Jak przekazał Reuters, izraelskie wojsko oznajmiło w sobotę, że zestrzeliło rakietę ziemia-powietrze wystrzeloną z Libanu w stronę jednego ze swoich dronów, a władze libańskie wydały instrukcje na wypadek konieczności ewakuacji lotniska w Bejrucie, gdyby wzrosło napięcie na granicy Z Izraelem.
Siły pokojowe ONZ UNIFIL oświadczyły, że ich kwatera główna w pobliżu libańskiego nadmorskiego miasta Naqoura została uszkodzona pociskiem, który spadł na teren bazy.
„Na szczęście nie wybuchł i nikt nie został ranny” – powiedziała rzeczniczka UNIFIL, Andrea Tenenti, dodając, że UNIFIL bada pochodzenie ataku i pracuje nad deeskalacją napięcia.
Od rozpoczęcia konfliktu w Strefie Gazy trzy tygodnie temu armia izraelska i wspierana przez Iran grupa Hezbollah w Libanie codziennie prowadzą wymianę ogniową.