Projekt ustawy został odrzucony 54 głosami w 101-osobowym parlamencie. Wcześniej został poparty przez komisję konstytucyjną Riigikogu.

Co dalej z "Brązowym Żołnierzem?

"To władza wykonawcza decyduje, co stanie się z +Brązowym Żołnierzem+. Rząd musi zdecydować, czy fizycznie go zabezpieczyć, czy też przenieść w miejsce, gdzie nie będzie czczony" - powiedział Jaak Valge z EKRE, przedstawiając projekt ustawy w parlamencie.

Reklama

"Wrodzy naszej niepodległości w dalszym ciągu świętują pod pomnikiem zwycięstwo Kremla i okupację Estonii. Teraz upamiętnia się tam także agresywną wojnę Putina i Rosji przeciwko Ukrainie" - podano w uzasadnieniu projektu.

W kwietniu 2007 roku - w związku z planem relokacji "Brązowego Żołnierza" z centrum Tallina - w mieście wybuchły zamieszki, w których zginął jeden z przeciwników przeniesienia sowieckiego pomnika.

Wojna na symbole

Wielu etnicznych Estończyków uważało stojący w centrum miasta pomnik za symbol sowieckiej okupacji. Jednocześnie pomnik przedstawia wartość symboliczną dla licznej społeczności etnicznych Rosjan w Estonii.

27 kwietnia 2007 r., po zamieszkach poprzedniej nocy, rząd Estonii na nadzwyczajnym posiedzeniu podjął decyzję o natychmiastowym przeniesieniu pomnika, powołując się na względy bezpieczeństwa. 30 kwietnia pomnik został umieszczony na cmentarzu Sił Obronnych w Tallinie. Z Tallina Jakub Bawołek (PAP)