Podczas konferencji prasowej w Moskwie, gdzie przebywa trzyosobowa delegacja talibów, ich przedstawiciel Szahabuddin Delawar powiedział, że około 250 z 398 dystryktów kraju znajduje się obecnie w rękach islamistów. Twierdzenia te są jednak kwestionowane przez rząd w Kabulu.

"Jeśli talibowie kontrolują tak dużą część kraju, to dlaczego ich przywódcy mieszkają w Pakistanie i nie mogą przybyć do Afganistanu?" - mówił Fawad Aman, rzecznik afgańskiego ministerstwa obrony. "Dlaczego wysyłają zabitych lub rannych bojowników do Pakistanu?" - pytał.

Niezależnie od słownego sporu między obydwoma stronami, talibowie kontrolują teraz łukiem terytorium Afganistanu rozciągającym się od irańskiej granicy na zachodzie do granicy z Chinami na północnym wschodzie. W piątek ogłosili, że zajęli dwa główne posterunki graniczne, najpierw Islam Kala, najważniejsze przejście graniczne z Iranem, a następnie Torghundi z Turkmenistanem, obydwa znajdujące się w zachodniej prowincji Herat.

Rzecznik gubernatora tej prowincji Dżilani Farhad poinformował w sobotę, że trwają przygotowania do próby odbicia przejścia Islam Kala. "Posiłki nie zostały jeszcze wysłane do Islam Kala, ale będą tam wkrótce” – powiedział.

"Talibowie obecnie kontrolują większość granicy z Tadżykistanem – przyznała w piątek rzeczniczka rosyjskiej dyplomacji Maria Zacharowa - Wzywamy strony zaangażowane w konflikt do wykazania powściągliwości i zapobieżenia rozprzestrzenianiu się napięć poza granice kraju".

Delawar w odpowiedzi zapewnił, że sąsiednie kraje mogą czuć się bezpiecznie. "Podejmiemy wszelkie wysiłki, aby Państwo Islamskie nie działało na terytorium Afganistan... a nasze terytorium nigdy nie było używane przeciwko naszym sąsiadom" – oświadczył.

Szef Pentagonu Lloyd Austin wezwał w piątek do "międzynarodowej presji", aby osiągnąć "porozumienie polityczne w celu zakończenia tego konfliktu i dać narodowi afgańskiemu rząd, którego chce i na który zasługuje". "Cały świat może pomóc, kontynuując tę presję" – powiedział.

Rzecznik Pentagonu John Kirby zapewnił w kolei, że przejmowanie terenów przez talibów wcale nie oznacza, że zostaną oni tam na długi czas. "Myślę, że naprawdę nadeszła chwila, aby siły afgańskie wkroczyły tam i broniły swojego kraju, swojego narodu. Mają takie możliwości" - podkreślił.

Dzień wcześniej prezydent USA Joe Biden ogłosił, że misja wojskowa USA w Afganistanie zakończy się 31 sierpnia. To zapewnienie spotkało się z dużym zadowoleniem talibów. "Im szybciej, tym lepiej" - skomentował ich rzecznik Suhail Szahin.

W czerwcu talibscy bojownicy zdobyli Szir Chan Bandar, główny posterunek graniczny między Afganistanem i Tadżykistanem. Około 1000 afgańskich żołnierzy zostało zmuszonych wówczas do szukania schronienia w Tadżykistanie po intensywnych walkach z talibami.

W piątek talibscy bojownicy zaatakowali także więzienie na skraju miasta Kandahar, stolicy ich dawnego bastionu - prowincji Kandahar. "Talibowie... próbowali dostać się do tamtejszego więzienia. Walki trwają, a my rozmieściliśmy posiłki, w tym siły specjalne, aby oczyścić teren" – powiedział rzecznik policji Kandahar Dżamal Naser Barekza.

Wsparcie dla sił rządowych obiecał znany w Afganistanie watażka Mohammad Ismail Khan, który pomagał siłom amerykańskim w walkach z talibami w 2001 roku. Khan wezwał cywilów do włączenia się w walkę, bowiem jego zdaniem uzbrojone grupy cywilne są w stanie wypełnić lukę, powstałą w wyniku wycofania obcych sił.

"Wkrótce pójdziemy na linię frontu i z pomocą Boga odmienimy sytuację" – powiedział Khan dziennikarzom w mieście Herat.

Podczas gdy walki trwają, pracownicy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) starają się zapewnić miejscowym służbom medycznym dostawy podstawowych leków i środków do ochrony zdrowia. Regionalny dyrektor ds. sytuacji kryzysowych WHO Rick Brennan poinformował, że co najmniej 18,4 mln osób potrzebuje pomocy humanitarnej, a 3,1 mln dzieci jest zagrożonych ostrym niedożywieniem.

"Jesteśmy zaniepokojeni brakiem dostępu do niezbędnych leków i zaopatrzenia, a także atakami na opiekę zdrowotną" – powiedziała Brennan w Genewie. Zapewnił, że w Afganistanie spodziewana jest w przyszłym tygodniu "pewna pomoc", w tym 3,5 mln dawek szczepionek przeciwko Covid-19 i respiratorów.