Jak wyjaśniają autorzy opublikowanego we wtorek raportu "Southeast Asia Opium Survey 2023", zakaz wprowadzony przez talibów w ubiegłym roku doprowadził w Afganistanie do spadku upraw maku opiumowego o 95 proc.

Z drugiej strony niestabilność polityczna, społeczna i gospodarcza w Birmie po przewrocie wojskowym w 2021 r. skłoniła wielu rolników w tym kraju do uprawy maku.

Z najnowszego raportu UNODC wynika, że lokalni rolnicy zarabiają obecnie około 75 proc. więcej na uprawie maku opiumowego, kluczowego składnika heroiny, ponieważ średnie ceny osiągnęły ok. 355 USD za kilogram. Powierzchnia upraw wzrosła o 18 proc. rok do roku, z 40,1 do 47 tys. hektarów.

"Uprawa maku w Birmie staje się coraz bardziej wyrafinowana i produktywna, prowadząc do najwyższej produkcji opium od 2001 r." – podkreślono w raporcie UNODC.

Reklama

Szacuje się, że w tym roku Myanmar zwiększy produkcję o 36 proc. - do 1080 ton opium.

Według regionalnego przedstawiciela UNODC, Jeremy'ego Douglasa, intensyfikacja walk między wojskiem Birmy a zbrojnymi grupami mniejszości etnicznych, która trwa od końca października br., najprawdopodobniej przyspieszy ekspansję tych upraw.

Północno-wschodnia część Birmy jest częścią owianego złą sławą "Złotego Trójkąta", gdzie spotykają się granice Birmy, Laosu i Tajlandii. W przeszłości kwitła tam produkcja opium i heroiny, głównie z powodu bezprawia na obszarach przygranicznych, gdzie rząd centralny Birmy był w stanie sprawować jedynie minimalną kontrolę nad różnymi bojówkami mniejszości etnicznych, z których część zajmowała się handlem narkotykami.