Po całodniowych negocjacjach partie ogłosiły, że uzgodniły listę kandydatów w okręgach wyborczych i osiągnęły porozumienie w sprawie programu, który zostanie przedstawiony w piątek w południe. W komunikacie partie zapewniły, że powstanie sojuszu lewicy oznacza, że "dojście do władzy Zjednoczenia Narodowego nie jest już przesądzone!".

Szef Partii Komunistycznej Fabien Roussel powiedział w telewizji BFNTV, że uzgodniono "bardzo oczekiwane przez Francuzów działania", jak np. podwyżki pensji i indeksację płac i emerytur.

Nie wiadomo dotąd, kogo lewica zaproponuje na premiera. Szef Francji Nieujarzmionej Jean-Luc Melenchon oznajmił, że jest gotów się tego podjąć, lecz "nie narzuca" swej kandydatury. Trwają jednak, jak podał dziennik "Liberation", poszukiwania polityka, którego osoba mniej dzieliłaby lewicę.

Poparcie dla prawicy i lewicy we Francji

Sondaż opublikowany w ostatnich dniach wskazuje, że na sojusz partii lewicowych gotowych jest zagłosować 28 proc. Francuzów, a na skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe - 31 procent. Centrowa koalicja skupiona wokół prezydenta Emmanuela Macrona z 18-procentowym poparciem pozostaje w sondażu daleko za tymi dwoma formacjami.

Obecny sojusz jest odtworzeniem wcześniejszego aliansu lewicy, ale dołączyły do niego mniejsze partie. Poprzedni sojusz - NUPES, powstał w maju 2022 r. i nękany był podziałami w sprawach wewnętrznych i międzynarodowych. Jesienią 2023 r. największa z partii lewicy - Partia Socjalistyczna - zawiesiła udział w NUPES z powodu różnic z Francją Nieujarzmioną w ocenie konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

Nazwa "front ludowy" nawiązuje do historycznych ruchów o tej samej nazwie z lat 30. XX wieku, powoływanych w Europie m.in. z inicjatywy komunistów francuskich, w reakcji na objęcie władzy w Niemczech przez NSDAP i popularność idei faszystowskich. We Francji Front Ludowy zaowocował koalicją lewicy, która sprawowała władzę w latach 1936-1937.

Po zdecydowanej wygranej we Francji skrajnej prawicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego prezydent Macron rozwiązał parlament i wyznaczył na 30 czerwca przedterminowe wybory do Zgromadzenia Narodowego.(PAP)

Z Paryża Anna Wróbel (PAP)