Podczas relacji na żywo milicja zatrzymała dwoje dziennikarzy telewizji Biełsat: Kaciarynę Andrejewą i Maksa Kalitouskiego.
W Mińsku, gdzie kolejną sobotę z rzędu odbywa się opozycyjny pochód kobiet, milicja zatrzymuje uczestniczki protestu. Na placu Wolności, gdzie zebrało się kilka tysięcy kobiet, protest rozpędzono. Radio Swaboda informuje o kilkudziesięciu zxatrzymanych.
O godz. 15 czasu lokalnego (godz. 14 czasu polskiego) kobiety uczestniczące w proteście zebrały się na placu Wolności w centrum miasta. Milicja dość szybko rozpoczęła zatrzymania. Kobiety wdawały się w kłótnie z milicjantami, próbując wybronić zatrzymywane osoby.
Milicjanci, wśród których wielu nosiło kominiarki częściowo zasłaniające twarz, działali brutalnie - relacjonuje radio Swaboda. Jego korespondent widział, jak jedną z demonstrujących funkcjonariusze ciągnęli po ziemi. Zatrzymywane były nawet kobiety w okolicznych kawiarniach, milicjanci przeszukiwali także podwórza w rejonie placu.
Po rozbiciu protestu na placu Wolności zostało kilkadziesiąt kobiet. Część z nich przyłączyła się do nowej kolumny protestujących, która pojawiła się w rejonie placu i ruszyła jedną z centralnych ulic. W kolumnie idzie teraz kilkaset osób, milicja nadal wyłapuje uczestniczki marszu.
Sobota jest 35. dniem masowych demonstracji na Białorusi, których uczestnicy protestują przeciwko sfałszowanym ich zdaniem wynikom wyborów prezydenckich z 9 sierpnia.
Bilans publikowany przez obrońców praw człowieka może wzrosnąć, bo w centrum Mińska pochód jeszcze trwa. Milicja znów zaczęła wyłapywać uczestniczki marszu.
Kolumny kobiet pojawiły się sobotnim popołudniem w kilku punktach białoruskiej stolicy. Niekiedy łączyły się tworząc długi pochód. Wiele demonstrujących kobiet i dziewcząt owinęło się sztandarami w narodowych barwach biało-czerwono-białych.
Według niezależnego Radia Swaboda podczas pochodu doszło do incydentu: grupa kobiet przegoniła z kolumny dziennikarzy rosyjskiej telewizji państwowej.
Portal Tut.by oszacował liczbę uczestniczek pochodu na 10 tysięcy.
W trakcie demonstracji portal podał, że prezydent Alaksandr Łukaszenka uczestniczy w Mińsku w naradzie z przedstawicielami struktur siłowych.
Polecamy: Białoruskie MSW: W piątek podczas akcji protestacyjnych zatrzymano 32 osoby