Fogiel: Rząd chce, by procedury przetargowe ruszyły jak najszybciej

Rząd chce, żeby jak najszybciej ruszyły procedury przetargowe i żeby jak najszybciej rozpoczęła się budowa trwałej zapory na polsko-białoruskiej granicy - powiedział w środę wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

Szef MSWiA Mariusz Kamiński poinformował we wtorek wieczorem, że rząd przyjął projekt ustawy o budowie zabezpieczenia granicy Polski z Białorusią. Projekt zakłada stworzenie solidnej, wysokiej zapory, wyposażonej również w system monitoringu oraz detekcji ruchu - wskazał minister.

Fogiel w Programie Pierwszym Polskiego Radia wyraził nadzieję, że projekt ten szybko trafi do Sejmu. Zwrócił jednocześnie uwagę, że w środę rozpoczyna się posiedzenie i "zobaczymy, czy będzie możliwe, żeby już na tym posiedzeniu go rozpatrywać".

Reklama

Wicerzecznik PiS przekonywał, że o budowie trwałego zabezpieczenia mówiło się już od pewnego czasu i że jest to decyzja oczywista, biorąc pod uwagę to, co się dzieje na polsko-białoruskiej granicy. Zapewnił też, że w budżecie są zabezpieczone pieniądze na budowę zabezpieczenia.

Mówił też, że rozmawiał z przedstawicielem MON. "Wiem, że rząd chce, żeby jak najszybciej ruszyły procedury przetargowe, żeby jak najszybciej rozpoczęła się ta budowa" - mówił Fogiel.

Resort SWiA poinformował PAP we wtorek, że celem przyjętego projektu ustawy - którym zajmie się teraz Sejm - jest określenie zasad realizacji budowy zabezpieczenia granicy, stanowiącej też granicę zewnętrzną UE. "Projektowane rozwiązanie będzie polegać na stworzeniu podstaw prawnych umożliwiających szybkie i efektywne zrealizowanie tej inwestycji" - wyjaśniło MSWiA. W przyjętym przez rząd projekcie, jak wskazano, "zaproponowano stworzenie mechanizmów, które umożliwią wybudowanie ogrodzenia w możliwie najkrótszym czasie".

Formalnym inwestorem budowy bariery wzdłuż granicy państwowej będzie, jak przekazał resort, komendant główny Straży Granicznej, który zostanie uprawniony do powołania pełnomocnika w tej sprawie. Zostanie też powołany zespół do przygotowania i realizacji tej inwestycji.

Budowę zapory na granicy z Białorusią, innej niż doraźne zabezpieczenia, zapowiedział w ubiegłym tygodniu w Białymstoku wicepremier ds. bezpieczeństwa, prezes PiS Jarosław Kaczyński po wyjazdowym posiedzeniu Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych.

We wtorek "Dziennik Gazeta Prawna" pisał, że rząd projekt specustawy, której przepisy wprowadzą ułatwienia przy budowie muru na granicy, planuje przyjąć w trybie obiegowym. Gazeta informowała, że rząd zabezpieczył na ten cel 500 mln zł w tegorocznym budżecie, z możliwością wydania tych pieniędzy do połowy 2022 r. Specustawa, według dziennika, ma z jednej strony pozwolić na dokończenie budowy umocnień na granicy, z drugiej na utrzymanie ograniczonego dostępu do terenów przygranicznych po zniesieniu stanu wyjątkowego.

Stan wyjątkowy w przygranicznym pasie z Białorusią - w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego - w związku z presją migracyjną obowiązuje od 2 września. Od sierpnia Straż Graniczna udaremniła ponad 16 tys. prób nielegalnego sforsowania granicy polsko-białoruskiej, z czego ponad 5 tys. miało miejsce w październiku. We wszystkich ośrodkach straży granicznej przebywa obecnie ponad 1,5 tys. migrantów.

Wiceszef MON: Prawdopodobnie dziś ustawą o budowie muru zajmie się Sejm

Prawdopodobnie dziś Sejm zajmie się specustawą o budowie zabezpieczeniu granicy państwowej na odcinku białoruskim – poinformował w środę wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz.

We wtorek wieczorem do Sejmu wpłynął projekt ustawy o budowie zabezpieczenia granicy państwowej. Określa on zasady przygotowania i realizacji zabezpieczenia - bariery - na polskiej granicy stanowiącej granicę zewnętrzną UE.

"Prawdopodobnie dziś specjalna ustawa będzie omawiana w Sejmie" – powiedział w środę Polskim Radiu 24 wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz. Wyraził przekonanie, że zostanie ona przyjęta jak najszybciej, jak to jest możliwe, a budowa zostanie zrealizowana szybko i sprawnie. "Straż Graniczna będzie zajmowała się budową tego umocnienia granicy" - dodał.

Przypomniał, że po stronie białoruskiej w odległości ok. jednego kilometra "są bardzo dobre umocnienia graniczne wybudowane w formule elektronicznej, jak również w formule płotu". Podkreślił, że umocnienia te zostały zbudowane przez Białorusinów ze środków Unii Europejskiej. "To były setki milionów euro" - zaznaczył.

W jego ocenie "to, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej to nie przypadek, że ktoś może w sposób niekontrolowany te zabezpieczenia przejść".

Skurkiewicz poinformował, że na wniosek ministra spraw wewnętrznych na polsko-białoruskiej granicy służbę pełni wojsko polskie. 3200 żołnierzy jest bezpośrednio zaangażowanych w pomoc straży granicznej.

"Służących na granicy jest jednak więcej, linii wysiłku jest kilka, bo to nie tylko wsparcie SG, ale również budowa zapory inżynieryjnej, budowa posterunków w formule esko bastion" - wskazał. Dodał, że zaangażowane są tam również Wojska Obrony Terytorialnej. Terytorialsi wraz ze Strażą Graniczną uczestniczą w patrolach na Bugu. Wykorzystywane są również aparaty bezzałogowe systemu FlyEye, które są na wyposażeniu WOT.

Wiceminister zapewnił, że jeżeli będzie taka wola ze strony SG i zapadną takie decyzje, to MON jest w stanie podwoić obecność żołnierzy zaangażowanych bezpośrednio w patrolowanie granicy.

Podkreślił, że Wojsko Polskie przystąpiło do realizacji działań na granicy już 6 lipca. Dodał, że 5 lipca minister obrony narodowej podpisał decyzję o wsparciu ze strony wojska polskiego przy budowie inżynieryjnej zapory fortyfikacyjnej. "

Soloch o zaporze na granicy: Prezydent jest przychylny takiemu rozwiązaniu

Prezydent jest generalnie na tak, co do kierunku, jakim jest budowa zabezpieczenia na granicy - powiedział w środę szef BBN Paweł Soloch. "Mamy już konkretne propozycje zapisów" – dodał.

Soloch był pytany na antenie Polsat News m.in. o to, czy prezydent Andrzej Duda jest przychylny temu projektowi. "Generalnie co do kierunku - tak. Mamy już konkretne propozycje zapisów, jesteśmy w trakcie analizy. Jesteśmy też w kontakcie z przedstawicielami rządu. Ale jeśli chodzi o sam kierunek, to nie ma jakichś zasadniczych wątpliwości" – zapewnił szef BBN. Dodał, że "panu prezydentowi zależy przede wszystkim na bezpieczeństwie państwa oraz Polaków, zwłaszcza tych, którzy mieszkają w rejonie przygranicznym, a także na ochronie suwerenności naszych granic".

Pytany, czy pomysł takiego rozwiązania, jest przyznaniem się do fiaska dotychczasowych rozwiązań, Soloch zapewnił, że "świadomość tego, że to nie wystarcza, była od pewnego czasu, chociaż oczywiście pewne oczekiwania co to tego, że władze Białorusi zaniechają wrogich działań przeciwko Polsce, a de facto przeciwko całej Unii Europejskiej były". "Przygotowywaliśmy się do tego, że to zagrożenie będzie trwało więcej niż parę tygodni, nie ma więc specjalnego zaskoczenia" – wskazał. Powiedział także, że już od dłuższego czasu były zapowiedzi tego, aby wnieść tego typu konstrukcję. "Trwały też rozmowy i przygotowania do tego, zarówno pod kątem stworzenia instrumentów prawnych, ale przede wszystkim co do budowy samej zapory" – wskazał.

"Jesteśmy w stałym kontakcie z rządem. Będziemy szczegółowo konsultowali również aspekty techniczne. Na razie rozmawialiśmy przede wszystkim o rozwiązanych prawnych i o samej idei wznoszenia takiej budowli" – powiedział Soloch.

Pytany, czy informacje o strzałach na granicy nie są powodem, aby złożyć wniosek o konsultacje z art. 4 NATO, szef BBN zapewnił, że są prowadzone rozmowy z sojusznikami. "Miałem również okazję podnieść ten temat na spotkaniu doradców bezpieczeństwa NATO w ubiegły czwartek. Na tę chwilę nie widzimy potrzeby, aby odwoływać się od art. 4. Oczywiście tę kwestię poruszamy i udzielamy szczegółowych informacji naszym sojusznikom" – zapewnił.