"Finlandia otrzymała list wczoraj (poniedziałek - PAP). List zawiera zapytania o stosunek do zasad OBWE, m.in. do tego, że żadne z państw nie zwiększyłoby swojego bezpieczeństwa kosztem innych państw" – powiedział we wtorek w parlamencie Haavisto lokalnym mediom.

"Zobaczymy, czy powstanie wspólna odpowiedź w ramach UE czy też OBWE" – dodał.

Fińskie media zwracają uwagę, że kryzys ukraiński i ostatnie żądania Rosji o gwarancjach ze strony Zachodu co do nierozszerzania NATO na wschód zbiegają się z grudniową decyzją fińskiego rządu o zakupie ponad 60 myśliwców F-35 od USA (Finlandia nie należy do NATO, ale jest partnerem sojuszu). Na początku tego roku prezydent Sauli Niinisto oraz fiński rząd wzmocniły publicznie przekaz o zachowaniu tzw. "opcji NATO", czyli możliwości podjęcia autonomicznej decyzji o członkostwie w sojuszu, "w razie, gdy międzynarodowa sytuacja bezpieczeństwa wymagałaby tego, a dotychczasowe własne środki i zasoby Finlandii byłyby już niewystarczające w prowadzeniu polityki bezpieczeństwa".

Reklama

Pod koniec stycznia w trakcie trwających rund dyplomatycznych na linii Zachód-Rosja, Haavisto oświadczył na jednej z konferencji, że na szczeblu fińskiego rządu nie są jednak aktualnie podejmowane przygotowania do członkostwa w NATO. Jednocześnie szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow przekazywał, że Rosja "szanuje suwerenność Finlandii i Szwecji", "dziękując jednocześnie za ich neutralność". Według niektórych komentatorów te słowa należy interpretować w ten sposób, że tylko "niezaangażowanie" tych dwóch krajów nordyckich jest gwarancją stabilności w Europie. Granica fińsko-rosyjska, jednocześnie zewnętrzna granica UE liczy ponad 1300 km.