Liczba żołnierzy zawodowych w Wojsku Polskim rośnie i obecnie wynosi ok. 120 tys. Wojskowych przybywa nam od kilku lat, co jest związane z intensywnym naborem, ale czasem też z kreatywną księgowością, np. klasyfikowaniem studentów drugiego roku szkół wojskowych jako żołnierzy zawodowych. Trzeba też pamiętać o tym, że armia intensywnie zwiększa liczbę żołnierzy niezawodowych w Wojskach Obrony Terytorialnej (ok. 30 tys. żołnierzy Terytorialnej Służby Wojskowej) i Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej (ponad 20 tys.).

Mimo to tzw. ukompletowanie, czyli liczba obsadzonych etatów, pozostaje problemem. Spytaliśmy o to w resorcie obrony. – Ukompletowanie jednostek wojskowych jest jednym z kluczowych parametrów związanych z osiąganiem czy utrzymaniem gotowości bojowej. Dokumentacja dotycząca tego procesu jest klasyfikowana jako niejawna, w związku z czym nie możemy takich danych udostępnić – poinformowali DGP urzędnicy z wydziału prasowego Ministerstwa Obrony Narodowej. Nie zmienia to tego, że dwóch naszych rozmówców związanych z wojskiem potwierdziło, że w wielu miejscach tzw. wskaźnik ukompletowania nie wynosi zakładanych przez MON 82 proc., czyli nie są obsadzone nieco więcej niż cztery z pięciu etatowych stanowisk.