Ogłoszony w piątek projekt dotyczy środków utrudniających ruchy wojsk i lepszej organizacji obrony - zaznaczył łotewski generał, cytowany przez agencję LETA.

To, jak zostanie zaprojektowana "bałtycka linia obrony", będzie zależeć od wielu czynników. W Estonii i na Łotwie są różne warunki naturalne, dlatego system bunkrów będzie się różnić w zależności od miejsca - kontynuował ekspert.

"Wzmocnione betonowe bunkry, gniazda karabinów maszynowych czy miejsca przygotowane pod systemy artyleryjskie - to wszystko skomplikowana sprawa. Zależy, o którym odcinku granicy jest mowa. Oczywiście nikt nie będzie budować struktur inżynieryjnych w środku lasu czy na brzegu bagna, by powstrzymywać pojazdy opancerzone" - powiedział generał.

Według łotewskiego generała budowa tej infrastruktury zajmie kilka lat. Porozumienie o utworzeniu "bałtyckiej linii obrony" na wschodnich granicach szefowie resortów obrony Łotwy, Litwy i Estonii podpisali w piątek. Celem projektu jest odstraszanie i (w razie potrzeby) ochrona przed zagrożeniami natury militarnej.

Reklama
Z Rygi Natalia Dziurdzińska (PAP)