Odwet Iranu
Władze w Teheranie wciąż rozważają, w jaki sposób zareagować na ubiegłotygodniowe zabójstwo przywódcy Hamasu Isma’ila Hanijji, do którego doszło na terytorium Iranu. O zamach na palestyńskiego sojusznika oskarżają Izrael. W irańskiej przestrzeni publicznej najczęściej omawiane są trzy scenariusze: masowy atak na państwo żydowskie przez sprzymierzone z Teheranem bojówki, ale bez jego udziału, zamach na izraelską placówkę dyplomatyczną lub synagogę poza granicami kraju oraz uderzenie w terytorium Izraela przez siły irańskie. – Ten ostatni wydaje mi się coraz mniej prawdopodobny. Wielu polityków i komentatorów wzywa przywódców do powstrzymania się, tłumacząc, że nie ma sensu pakować się w paszczę lwa, bo wyniknie z tego więcej problemów. Lepiej trzymać Izrael w pierścieniu ognia – tłumaczy Marcin Krzyżanowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Rosja pomaga Teheranowi
„New York Times” poinformował w tym tygodniu, że w przygotowaniach do odwetu Irańczykom pomagają Rosjanie. Powołując się na źródła wewnątrz Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, amerykańscy dziennikarze twierdzą, że Moskwa zaczęła dostarczać Teheranowi „zaawansowany sprzęt do obrony powietrznej”.
CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ