Wiele wskazuje na to, że docierające zza oceanu informacje o wycofywaniu się amerykańskich wojsk z Europy nie były do końca pozbawione podstaw. Co prawda w rozmowach z polskimi politykami zarówno prezydent Donald Trump, jak i przedstawiciele jego administracji zapewniali, że wschodnia flanka NATO nie ucierpi, to jednak coś już zaczęło się dziać.

Amerykanie uciekają z Europy? Groźne wieści z południa

Wiadomości o planowanym wycofywaniu się Amerykanów z Europy jako pierwsza przyniosła w poniedziałek rano grecka gazeta „Dimokratia” podając, iż Donald Trump wydać miał już rozkaz zamknięcia amerykańskiej bazy wojskowej w Aleksandropolis. Obiekt ten, położony niedaleko tureckiej granicy, od samego początku swego istnienia nie podobał się zarówno prezydentowi Erdoganowi, jak i...Władimirowi Putinowi. I właśnie po negocjacjach z obydwoma prezydentami, amerykańska administracja miała podjąć taką decyzję, a jak informują Grecy, stało się to „na prośbę” zainteresowanych.

Baza amerykańska w Aleksandropolis to stosunkowo świeży pomysł, który wcielono w życie już za prezydentury Joe Bidena. Przybrał on realnych kształtów już po rosyjskiej napaści na Ukrainę, kiedy to Amerykanie postanowili rozbudować grecką bazę, aby ta służyła bardziej sprawnemu przerzucaniu wojsk USA na Bałkany oraz do Europy Wschodniej. Pierwsze statki z ciężkim sprzętem przybyły do Aleksandropolis w marcu 2023 roku, a przez ten czas pojawiły się tam zarówno czołgi, jak i śmigłowce oraz kilkuset amerykańskich żołnierzy.

Grecy bez bazy słabsi wobec Turcji

Piszącym w poniedziałek o sprawie Grekom nie udało się na razie w Białym Domu, ani w Pentagonie potwierdzić informacji o zamknięciu bazy, ale przewidują, że jeśli do tego dojdzie, będzie to wielka porażka strategiczna Grecji. Kraj ten bowiem od dawna rywalizuje między innymi z Turcją, chcąc zyskać przewagę na Morzu Egejskim.

„Baza w Aleksandropolis była kluczowym węzłem logistycznym dla operacji USA i NATO w południowo-wschodniej Europie. Jej obecność była przedmiotem sporu, szczególnie z Turcją, która od dawna sprzeciwiała się amerykańskim operacjom wojskowym w regionie” – analizuje amerykańskie plany „Defence-blog”.