Kiedy większość krajów zastanawia się, czy 2 proc. PKB na wojsko to nie za dużo, Macedonia Północna podnosi stawkę. Zgodnie z najnowszymi deklaracjami resortu obrony, kraj ten chce przeznaczać na obronność aż 5 proc. PKB. Tyle że nie chodzi tu tylko o suche liczby, a o zmianę podejścia. Macedonia Północna wyznacza trend, którym powinno podążać wielu większych i bogatszych graczy.

Macedonia Północna przekazuje czołgi i buduje nowoczesną armię

Nie jest tajemnicą, że armia Macedonii Północnej od lat opierała się na przestarzałym poradzieckim sprzęcie. Czołgi T-72A były tego symbolem. Zamiast inwestować w ich modernizację, rząd w Skopje podjął decyzję o oddaniu ich Ukrainie.

W miejsce ciężkich jednostek pancernych pojawią się lekkie pojazdy opancerzone JLTV, transportery kołowe Strykeroraz rozbudowane systemy dronów – zarówno rozpoznawczych, jak i bojowych. Armia ma być mobilna, szybka, odporna na uderzenie z powietrza i przygotowana do działania w realiach XXI wieku.

Koniec ery czołgów. Macedonia Północna pokazuje, jak się zbroić

Minister obrony Vlado Misajlovski zapowiedział podpisanie w lipcu 2025 r. umowy z Wielką Brytanią, która – wspólnie z USA – pomoże Macedonii osiągnąć zakładany poziom wydatków i zrealizować reformę sił zbrojnych. Ale pieniądze to tylko część planu. Kluczowe są kompetencje, interoperacyjność z NATO i mądre wydawanie środków.

Dziś Macedonia Północna dysponuje budżetem obronnym na poziomie 388,3 mln dolarów, z czego aż 32 proc. trafia bezpośrednio na zakup uzbrojenia. To proporcje, o jakich wiele armii może tylko pomarzyć.

Macedonia Północna wyciąga wnioski z wojny w Ukrainie

Zmiana strategii obronnej Macedonii Północnej odzwierciedla wnioski wyciągnięte z trwającej wojny w Ukrainie. Zamiast inwestować w ciężki, kosztowny w utrzymaniu sprzęt pancerny, Skopje postawiło na mobilność, elastyczność i technologie bezzałogowe.

Analitycy Defense Express podkreślają, że działania Macedonii Północnej pokazują, że nawet kraje o ograniczonych zasobach finansowych są w stanie skutecznie dostosować swoje siły zbrojne do realiów współczesnego pola walki.