Maas zapowiedział dyskusję na ten temat podczas piątkowej wizyty w Lublanie, gdzie odbył rozmowy ze swoimi odpowiednikami ze Słowenii i Portugalii w ramach konsultacji państw, które sprawować będą prezydencję w Radzie UE w ciągu najbliższych 18 miesięcy. Niemcy zaczęły swoją 6-miesięczną prezydencję w środę. Według oficjalnego kalendarza najbliższe spotkanie Rady UE ds. zagranicznych ma odbyć się 13 lipca.

Słowa Maasa są kolejnym sygnałem, że w najbliższym półroczu Berlin nie zamierza ignorować tematu Hongkongu i praw człowieka w rozmowach z Chinami. W piątek swoje zaniepokojenie "erozją zasady +jeden kraj, dwa systemy+" wyraziła kanclerz Angela Merkel, odnosząc się do wdrożenia przez Pekin nowego prawa o bezpieczeństwie państwowym.

Zdaniem krytyków prawo, na mocy którego aresztowano już kilkuset prodemokratycznych demonstrantów w Hongkongu, oznacza złamanie obiecanej przez Pekin autonomii oraz ograniczenie wolności obywatelskich mieszkańców regionu.

W środę oświadczenie w tej sprawie wydał szef unijnej dyplomacji Josep Borrell, w którym wezwał Pekin do "unikania wszelkich aktów naruszających autonomię Hongkongu w dziedzinie prawa, w tym w zakresie praw człowieka".

Reklama